Piotr Żyła po skokach na 103,5 i 106 metrów zdobył złoty medal podczas mistrzostw Polski na Średniej Krokwi. To jego drugi tytuł w letnich zawodach tej rangi - poprzednio wygrywał je dwa lata temu, choć w 2020 roku został też drużynowym mistrzem Polski. W zimowych MP ma dwa złote medale zdobyte indywidualnie.
Wynik i odległości Żyły to jedno. Gdy patrzyło się na jego skoki, najbardziej zaciekawić mogło to, jak prowadzi narty. Utrzymywał je bardzo szeroko od siebie. Żyła takim sposobem latał już w zimie i wydawało się, że nie da rady prowadzić szerzej nart. Robi to szerzej niż ktokolwiek inny w stawce już nie tylko krajowej, a być może i wśród większości zawodników Pucharu Świata.
O takim sposobie lotu mówi się, że to już nie stosowany od ponad 30 lat styl V, a wręcz styl H. "Czasem naprawdę trudno dopatrzeć się u nich nart ułożonych w literę V, a ułożenie ciała skoczka przypomina literę H. Dzięki temu skoczek zyskuje jeszcze większą powierzchnię nośną, bo tworzą ją nie tylko szeroko rozłożone narty, ale także ciało i dość szeroko prowadzone ręce" - pisał w swoim tekście o rewolucji w stylu skoczków dziennikarz Sport.pl, Piotr Majchrzak.
Teraz skoczek doprowadził styl H niemalże do perfekcji. Choć, jak sam mówi, nieświadomie. Na nasze pytanie o styl H odpowiedział tak, że śmiał się nawet stojący obok Klemens Murańka. - Po prostu lecę, no! - śmiał się nowy mistrz Polski. "Jak to Piotrek" - skomentował Murańka.
- W locie zawsze staram się szukać powietrza, ale niekoniecznie myślę o tym, że teraz muszę prowadzić narty szerzej, albo wąsko. To zależy od sytuacji - dodał Żyła. - Tak u Piotrka jest. Rozszerza te narty, bo czuje, że go podnosi - mówił za to Michal Doleżal. - Piotr ma po prostu świetne czucie i z tego korzysta. Wcześniej podczas treningów brakowało mu rotacji, a te konkursowe skoki były już bardzo dobre. Przez cały tydzień do takich dążył i był coraz bliżej. Styl H? Nie dążymy do tego. To bardzo indywidualna sprawa każdego skoczka. Nie wszyscy by tak potrafili, dlatego nie sądzę, że to będzie rewolucyjne - dodał Czech.