Andrzej Stękała w ubiegłym sezonie był polską rewelacją w skokach narciarskich. Zawodnik AZS Zakopane wywalczył dwa brązowe medale w drużynie - na skoczni w Oberstdorfie podczas MŚ w narciarstwie klasycznym i na MŚ w lotach w Planicy. W całym sezonie Pucharu Świata zajął 16. miejsce w klasyfikacji generalnej z 473 pkt., natomiast w turnieju Czterech Skoczni 2020/21 był na wysokiej szóstej pozycji. Był również bardzo bliski wygrania konkursu PŚ w Zakopanem. 13 lutego 2021 roku zajął 2. miejsce, przegrywając o zaledwie 0,3 pkt. z Japończykiem Ryoyu Kobayashim.
W lecie podczas konkursów Grand Prix najlepiej spisał się w Courchevel, gdzie był 11. i w Wiśle, gdzie ukończył zawody na 22. miejscu. W pozostałych dwóch zawodach, w których startował - w Hinzenbach i Klingenthal - zajmował bardzo odległe pozycje, odpowiednio 48. i 44.
- Zmartwiły mnie nieco dwa ostatnie konkursy, ale nie wiązałbym też moich wyników w nich z kontuzją, z jaką się zmagam, choć delikatne zmiany spowodowane urazem mogły nieco wpłynąć na skoki. Na treningach nie ma dużych problemów. Po ostatnim zgrupowaniu w Courchevel jestem nawet bardzo pozytywnie zaskoczony swoją dyspozycją - podkreślił Stękała.
Obecnie skoczek ma problemy zdrowotne. Od wiosny zmaga się z bólem pleców. Na łamach portalu sport.onet.pl Stękała opowiedział o urazie. - Problemy z plecami pojawiły się, kiedy przestało boleć kolano, a zatem po sezonie. Muszę w końcu wiedzieć, że żyję - ujawnił skoczek.
I dodał: - Jeżeli chodzi o sam skok, to mam trochę ograniczeń. Staram się jednak nie myśleć o tym w czasie treningów czy zawodów. Duży problem pojawia się na siłowni, kiedy wchodzą spore ciężary. Dlatego muszę robić nieco inne ćwiczenia. Pomaga mi bardzo praca z fizjoterapeutą, ale nie ma szans - na ten moment - by wyleczyć całkowicie tę kontuzję. Da się jednak z tym żyć.
"Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl"
Nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich zbliża się wielkimi krokami. Zawodnicy wrócą na skocznie już niemal równo za miesiąc - 20 i 21 listopada. W odróżnieniu od poprzednich sezonów inauguracja nie będzie miała miejsce w Wiśle, a w Niżnym Tagile.