To koniec? Horngacher skreślił mistrza świata. "Długo z nim nie trenowałem"

Jeszcze niedawno walczył o medale igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, zdobywając je w składzie reprezentacji Niemiec, a teraz nie zmieści się do kadry A na sezon olimpijski. Stefan Horngacher poinformował, że Richard Freitag nie jest w tym momencie kandydatem do znalezienia się wśród najlepszych zawodników jego kadry.

Horngacher został zapytany przez dziennikarza niemieckiej agencji DPA cytowanej przez dziennik "Augsburger Allgemeine" o sytuację Freitaga, który latem wrócił do zawodów najwyższej rangi w skokach - Letniego Grand Prix - i zajął 36. miejsce w Courchevel, a także 27. w Klingenthal. - Nie jest rozpatrywany jako kandydat do kadry A - zdradził szkoleniowiec. 

Zobacz wideo Rewolucja w skokach narciarskich. Znikają z anten TVP

Horngacher zapytany o Freitaga. Już go skreślił? "Brakuje mu takiego kopa"

Freitag jeszcze w 2018 roku sięgał z niemiecką drużyną po srebro na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu, a rok później zdobywał złoto na mistrzostwach świata w Seefeld. Ostatni raz na podium zawodów Pucharu Świata stał jednak w lutym 2018 roku w Willingen, czyli 1349 dni temu. W zeszłym sezonie w konkursach najwyższej rangi wystąpił tylko dwukrotnie, a i w Pucharze Kontynentalnym nie spisywał się fenomenalnie. Co stało się z formą Niemca?

- "Ritschi" jest obecnie trenowany indywidualnie przez Christiana Winklera (trenera krajowego, współpracującego z kadrą B). Na razie idzie w porządku, ale brakuje mu takiego dodatkowego kopa. Choć trzeba by zapytać go samego o to, jak czuje swoją formę. Nie mogę tego oceniać, bo nie trenowałem z nim przez długi czas - ocenił Stefan Horngacher.

Dwóch skoczków walczą o miejsce w kadrze Niemców na PŚ

Austriak wskazał też nazwiska dwóch zawodników walczących o miejsce wśród najlepszych zawodników, jakich ma do dyspozycji. To Stephan Leyhe i Andreas Wellinger, którzy do tej pory we dwójkę byli w kadrze A, ale ta liczy ośmiu zawodników, a w zawodach PŚ od Niżnego Tagiłu do Engelbergu będzie brało udział sześciu niemieckich skoczków.

Horngacher nie jest też znany ze zbyt dużych zmian pomiędzy kolejnymi konkursami i dawaniu szans poza zawodami w Niemczech, gdzie kwota startowa jest dla nich powiększona dzięki prawom organizatorów. Leyhe i Wellinger musieliby zatem wygryźć jednego z zawodników, których trener na razie uważa za lepszych. Inaczej mogą się znaleźć maksymalnie w roli kandydata do zastąpienia tych, którzy w pierwszych konkursach będą się spisywać słabiej.

Początek nowego sezonu Pucharu Świata w skokach zaplanowano na weekend 25-27 listopada w Niżnym Tagile w Rosji. Igrzyska w Pekinie rozpoczną się 4 lutego przyszłego roku i potrwają do 22 lutego. Relacje na żywo z sezonu PŚ w skokach i igrzysk olimpijskich na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.