"Jestem w szoku". Adam Małysz o Kamilu Stochu

- Jestem w szoku, że zawody w Klingenthal nie wyszły Kamilowi. Ja byłbym jednak spokojny, potrzeba trochę czasu, bo na treningach skacze naprawdę rewelacyjnie - mówi Adam Małysz o Kamilu Stochu w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Kamil Stoch słabo spisywał się w konkursach w Letniego Grand Prix w niemieckim Klingenthal. W piątkowym kwalifikacjach zajął czternaste miejsce. W sobotnim konkursie Stoch był dopiero na 21. pozycji. Najlepszym z Polaków okazał się Dawid Kubacki, który zajął 4. miejsce i awansował na 2. pozycję w klasyfikacji generalnej cyklu. Ostatecznie zwycięzcą tegorocznego Letniego Grand Prix został Halvor Egner Granerud, który był pewny wygranej przed startem ostatniego konkursu.

Zobacz wideo Wojna technologiczna w skokach narciarskich. Jak powstaje kombinezon skoczka?

Adam Małysz oraz Michal Dolezal odnoszą się do słabszej formy Kamila Stocha. "Potrzeba czasu"

Kamil Stoch po nieudanych zawodach w Klingenthal rozmawiał z portalem skijumping.pl. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli nie krył rozczarowania i wspominał wówczas o potencjalnym zakończeniu kariery. "Jest to dosyć trudne. Jeszcze dość niedawno wszystko było naprawdę super. Trochę mnie to denerwuje, bo skocznię w Klingenthal bardzo lubię. Chciałbym fajnie polatać przy kibicach, a nie mogę. Człowiek chce, a nie może i coś go blokuje. Może się po prostu starzeje i muszę spojrzeć prawdzie w oczy, że ten poziom gdzieś mi odskoczył" - mówił Stoch.

Zdecydowanie bardziej spokojny jest trener Michal Dolezal. "Na treningach w Ga-Pa Kamil skakał bardzo dobrze, a w Austrii i Niemczech zabrakło u niego dobrego rytmu startowego. Przecież przez kontuzję długo nie startował, potrzebuje czasu, aby dobre próby z treningów przełożyć na konkursy. Nic złego się nie dzieje, brakuje detali" - powiedział szkoleniowiec Polaków. Z podobnego założenia wychodzi Adam Małysz, dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

"Jestem w szoku, że zawody w Klingenthal nie wyszły Kamilowi. Ja byłbym jednak spokojny, potrzeba trochę czasu, bo na treningach skacze naprawdę rewelacyjnie. W tym roku Kamil sporo odpuszczał ze względu na kontuzję, dlatego choćby byłbym ostrożnym z prognozowaniem jego wyników. Uważam, że finalnie Kamil się pozbiera" - powiedział Małysz. Stoch w maju tego roku przeszedł operację polegającą na wycięciu wyrośli chrzęstno-kostnej w okolicach prawego stawu skokowego. Powodem zabiegu były nasilające się dolegliwości bólowe. Czołowy polski skoczek narciarski mierzył się już z podobnym problemem w 2014 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.