Polskie skoki mogą ucierpieć na zmianie telewizji? Niepewna sytuacja kluczowych umów

Jakub Seweryn
Od początku sezonu 2021/22 większość konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich będzie transmitowana nie w TVP, a w TVN i Eurosporcie. Jak na tę rewolucję reaguje Polski Związek Narciarski? - Nas interesuje to, żeby skoki narciarskie były transmitowane w kanale otwartym - mówi prezes Apoloniusz Tajner. Zdradza też, czy te zmiany mogą wpłynąć na umowy PZN ze spółkami skarbu państwa - Lotosem i Grupą Azoty.

W czwartek po południu grupa Discovery poinformowała, że cały sezon 2021/2022 Pucharu Świata w skokach narciarskich, który ruszy już za półtora miesiąca, kibice zobaczą tylko w otwartym TVN-ie, a także w Eurosporcie i w serwisie player.pl. Do tej pory konkursy można było oglądać także w Telewizji Polskiej, ale tej pozostało pokazywanie konkursów w Wiśle i Zakopanem, a także mistrzostw świata w lotach narciarskich w Vikersund. Do tych ostatnich praw nie ma za to Discovery.

"Najważniejsze, by skoki były w kanale otwartym".

Jak na te informacje zareagowano w Polskim Związku Narciarskim? - O wszystkim dowiedzieliśmy się tak naprawdę wczoraj. Nas interesuje przede wszystkim to, żeby skoki narciarskie były transmitowane w kanale otwartym - mówi Sport.pl prezes Apoloniusz Tajner. - Mamy ważną umowę z Telewizją Polską, z którą współpraca układa się nam bardzo dobrze, w sprawie konkursów w Wiśle i Zakopanem. W TVP będą też mistrzostwa świata w lotach narciarskich i zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie. Na sprzedaż praw do pozostałych konkursów Pucharu Świata nie mieliśmy żadnego wpływu, to wszystko działo się poza nami. 

- Zaznaczę raz jeszcze, że najważniejsze dla nas jest to, by skoki były ogólnodostępne w kanale otwartym. Jeśli to już jest ostateczna decyzja i skoki będą transmitowane w TVN, dostosujemy się do zaistniałej sytuacji i z pewnością podejmiemy współpracę z tą stacją - dodaje były trener polskich skoczków.

Najwięksi sponsorzy z PZN tylko do końca sezonu? "Nie mamy żadnych sygnałów"'

Warto zaznaczyć, że Polski Związek Narciarski współpracuje nie tylko z Telewizją Polską, ale też spółkami Skarbu Państwa. Grupa Lotos jest głównym sponsorem polskiego narciarstwa, a Grupa Azoty głównym partnerem PZPN. 

- Nasze umowy z Lotosem i Grupą Azoty obowiązują do 2022 roku, do końca sezonu - informuje Tajner.

Czy zostaną przedłużone? Tego nie wiadomo. - Nie da się ukryć, że są to naczynia połączone, ale nie mamy żadnych sygnałów ze strony naszych sponsorów, jakoby miało to wpływ na nasze umowy sponsorskie. Nie poruszamy tego tematu, gdyż i tutaj wiele rzeczy dzieje się poza nami - przyznaje prezes PZN.

Sponsorzy i tak powinni być zadowoleni z ekspozycji ich reklamy, bo nadal jest pewne, że skoki będą przyciągały przed telewizory miliony widzów. Nie wiadomo jednak, jaka będzie polityka firm w kolejnych sezonach. 

Skoki w centrum sporu politycznego? Tajner ucina dyskusję

W czwartek wieczorem Telewizja Polska wystosowała mocne oświadczenie, w którym zarzuca Discovery, że wzięło skoki narciarskie za zakładnika w sporze politycznym. Można się domyślać, że TVP jest zdania, że decyzja TVN jest reakcją na prace polskiego rządu nad ustawą tzw. "Lex TVN", która najmocniej uderzyłaby właśnie w grupę Discovery.

"To sytuacja bez precedensu, gdyż Telewizja Polska transmituje skoki narciarskie od kilkudziesięciu lat, budując popularność dyscypliny, rozpoznawalność zawodników i zwiększając ekspozycję sponsorów. Trudno nie wiązać tej decyzji z próbą wpisania sportu w spór polityczny wokół stacji TVN i używania skoków narciarskich jako swoistego zakładnika w tym sporze. Telewizja Polska otrzymała sygnały, że sytuację tę z niepokojem przyjęli również nasi partnerzy z Polskiego Związku Narciarskiego" - czytamy w oświadczeniu.

Czy PZN nie obawia się, że polskie skoki narciarskie w sezonie olimpijskim mogą znaleźć się w centrum bitwy politycznej? - Nas interesuje tylko sport - ucina dyskusję Apoloniusz Tajner. 

- Na pewne rzeczy nie mamy i nie będziemy mieli wpływu. Nas interesuje to, aby każdy kibic w Polsce miał możliwość oglądania skoków narciarskich, gdyż jest to bardzo popularny sport w naszym kraju, który wypracował sobie przez te wszystkie lata określoną renomę - podsumował. 

Początek nowego sezonu Pucharu Świata w skokach zaplanowano na weekend 25-27 listopada w Niżnym Tagile w Rosji. Igrzyska w Pekinie rozpoczną się 4 lutego przyszłego roku i potrwają do 22 lutego. Relacje na żywo z sezonu PŚ w skokach i igrzysk olimpijskich na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.