Już 20 listopada start nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zawody z udziałem Kamila Stocha, Piotra Żyły, Dawida Kubackiego i innych naszych zawodników regularnie przyciągają przed telewizory po kilka milionów Polaków.
Przypomnijmy: ustawa o radiofonii i telewizji mówi, że najważniejsze wydarzenia sportowe dla polskich kibiców (w tym PŚ w skokach) muszą być pokazywane w telewizji ogólnodostępnej. Przez wiele ostatnich lat wszystkie konkursy transmitowała Telewizja Polska, która spełniała te wytyczne. Teraz dojdzie do dużej zmiany i TVP pokaże tylko zawody rozgrywane w Polsce - w Wiśle i w Zakopanem. Otwartym nadawcą skoków będzie zaś TVN.
Absolutnie wszystkie konkursy nowego, olimpijskiego sezonu, wraz z kwalifikacjami, pokażą Eurosport i player.pl. Prawie wszystkie zawody transmitować będzie też TVN - tam widzowie nie zobaczą tylko konkursów w Wiśle i Zakopanem (te pokażą Eurosport i TVP). Potwierdziły się zatem doniesienia serwisu Sport.pl sprzed kilku tygodni. Dla TVN-u skoki narciarskie będą więc absolutną nowością, bo do tej pory stacja bardzo rzadko pokazywała sport.
Jak dowiedziało się teraz Sport.pl - nie jest możliwe, że grupa Discovery w ostatniej chwili sprzeda sublicencję TVP. Grupa jasno stawia na to, by jedyną ogólnodostępną stacją pokazującą skoki był TVN.
Poza konkursami Pucharu Świata publiczny nadawca pokaże w tym sezonie jeszcze MŚ w lotach (Vikersund, 11-13 marca). Praw do tych zawodów nie ma grupa Discovery. I trudno spodziewać się, że Telewizja Polska podzieli się prawami, skoro straciła już tak wiele.