Kamil Stoch dobrze zaczął Letnie Grand Prix. Polak wygrał prolog w Wiśle, ale musiał odpuścić start w zawodach. Na przeszkodzie stanęła mu kontuzja stawu skokowego. Wiosną Stoch przeszedł zabieg usunięcia narośli chrzęstno-kostnej. W Wiśle został wycofany z zawodów przez opuchliznę kostki. W związku z tym nie wystąpił też w zawodach we Francji.
Wygląda jednak na to, że już wkrótce zobaczymy Stocha z powrotem na skoczni. Polak wrócił bowiem do treningów, o czym poinformował na swoim Instagramie. "Powrót do biura. Mam nadzieję, że już bez przymusowych urlopów. Staw skokowy ma się coraz lepiej. Mogę już normalnie trenować" – napisał polski skoczek na Instagramie w zeszłym tygodniu.
Dobre wieści przekazał też trener kadry, Michal Doleżal. - Kamil znów trenuje, oddał pierwsze próby. Mogę powiedzieć, że skakał bardzo dobrze – powiedział trener w rozmowie z portalem skijumping.pl. Na kolejny start reprezentanta Polski przyjdzie jednak jeszcze chwilę poczekać.
- Na razie musimy uważać. Wiemy, co po operacji stało się w Wiśle. Potrzebujemy trochę czasu, żeby ta noga była gotowa w stu procentach – dodał Doleżal. Najbliższe zawody z cyklu letniego Grand Prix odbędą się w Szczuczyńsku w Kazachstanie. Najlepsi polscy skoczkowie najprawdopodobniej odpuszczą sobie te zawody. - Od początku plan zakładał odpuszczenie niektórych zawodów LGP. Obecnie skupiam się na treningu – komentował Stoch jeszcze przed konkursem we francuskim Courchevel.