Tande wraca na skocznię po fatalnym upadku! Trener podał datę. "Tęskni za skakaniem"

Daniel Andre Tande, który wraca do zdrowia po upadku w Planicy z końcówki marca, po raz pierwszy od zdarzenia z mamuta w Słowenii pokazał się publicznie. Norweg wziął udział w sesji zdjęciowej kadry narodowej swojego kraju na kolejny sezon, w której został uwzględniony. Norweg już niedługo ma wrócić do treningów na skoczni.

Tande upadł 25 marca podczas serii próbnej przed zawodami w Planicy. Norweg wyszedł z progu i z ogromną siłą runął na zeskok. Tande doznał sporych obrażeń - między innymi złamał obojczyk, jego płuco zostało przebite. Dodatkowo doznał urazów szyi i głowy. Lekarze szpitala w Lublanie wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.

Zobacz wideo Potworny upadek Tandego w Planicy. "To było bardzo mocne uderzenie"

Tande pokazał się po raz pierwszy po upadku. Znalazł się w norweskiej kadrze

Teraz skoczek wraca do zdrowia. - Szybko się męczy. Najważniejsze, żeby w pełni wyzdrowiał. Wtedy się nim zajmiemy. Nie odczuwa bólu, ani nic w tym stylu. Ale nie trenuje dużo. Robi techniczne i siłowe ćwiczenia, żeby sprawdzić, jak zareaguje organizm - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Dagbladet" trener Alexander Stoeckl, prowadzący norweską kadrę. Tande dostał zakaz udzielania się w mediach i zalecenie do ograniczania mediów społecznościowych, ale nie odmówił sobie np. pogratulowania narodzin syna dla Macieja Kota na Instagramie.

 

W poniedziałek Tande po raz pierwszy po upadku pokazał się publicznie na dniu medialnym norweskiej kadry zapowiadającym olimpijski sezon 2021/2022. Norwegowie opublikowali m.in. skład kadr, które powalczą o wyjazd na igrzyska olimpijskie. Tande znalazł się wśród siedmiu skoczków tworzących kadrę narodową wraz z zawodniczkami z Norwegii. Poza nim są w niej także Halvor Egner Granerud, Robert Johansson, Marius Lindvik, Johann Andre Forfang, Anders Fannemel i Thomas Aasen Markeng.

Tande niedługo wróci na skocznię. "Tęskni za skakaniem"

- Bardzo chciałbym go już zobaczyć z nami z powrotem na skoczni. Miał za sobą już kilka kontuzji bardziej wpływających na skoki, więc wiem, że wróci i trzymam za niego kciuki - mówił cytowany przez portal "Aftenposten" Halvor Egner Granerud. Według dziennikarzy, pomimo że Tande wziął udział w sesji zdjęciowej, nadal nie dostał pozwolenia na rozmowy z mediami i przez to nie było go na konferencji prasowej.

- Daniel zaczął już lekko trenować. Jest w ruchu, ale ciągle musi uważać. Mam jednak nadzieję, że spotkamy się na pierwszym treningu na igelicie na początku czerwca - dodał Alexander Stoeckl. - Pewnie bardzo tęskni za skakaniem. Myślę, że możemy go zobaczyć na skoczni już niedługo, bardzo na to czekam - stwierdził szef norweskich skoków, Clas Brede Braathen.

Więcej o:
Copyright © Agora SA