Nie tak miały wyglądać mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym dla Halvora Graneruda. Na skoczni normalnej oddał słaby skok w pierwszej serii. W drugiej spisał się znakomicie, ale wystarczyło to ledwie do czwartego miejsca. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata poprawił sobie humor w konkursie mieszanym, który zakończył ze srebrnym medalem. Norwegowie liczyli, że zdominuje rywalizację na dużej skoczni, ale do tego nie dojdzie. 24-latek jest zakażony koronawirusem i mistrzostwa się dla niego zakończyły.
Granerud: "W tym sezonie i tak spełniłem marzenia. Teraz najważniejszym, by wrócić do pełni sił"
"Choruję na Covid-19", poinformował skoczek na Instagramie. "Nie czuję się najlepiej, ale radzę sobie i idę do przodu. To pokazuje, jak kluczowe jest zachowywanie ostrożności. Czuję, że zrobiłem wszystko, co mogłem, by uniknąć zakażenia, ale ono i tak mnie dopadło" – lamentował Granerud.
Norweg jest zdecydowanym liderem Pucharu Świata, jednak w pojedynczych imprezach nie radził sobie dobrze. Na mistrzostwach w lotach zdobył srebrny medal, był czwarty w Turnieju Czterech Skoczni i na normalnej skoczni w Oberstdorfie. "W tym sezonie i tak spełniłem swoje marzenia. Szkoda, że mistrzostwa świata zakończyły się dla mnie w ten sposób, ale w życiu tak bywa. Teraz najważniejszym jest dla mnie wrócić do pełni sił" – napisał Granerud.
Warto przypomnieć, że zmagania na dużej skoczni w Oberstdorfie odbędą się w piątek i sobotę. Najpierw odbędzie się konkurs indywidualny, a dzień później drużynowy. Relację na żywo z obu konkursów przeprowadzi portal Sport.pl.