Zawody Pucharu Świata w Rasnovie zaczęły się wyjątkowo wcześnie. Już w czwartek skoczkinie i skoczkowie rywalizowali w treningach, kwalifikacjach i w przypadku pań także w zawodach, które wygrała Słowenka Nika Kriżnar.
U panów ze względu na małą liczbę startujących - 49 - zmieniono kwalifikacje w prolog, w którym dla zwycięzcy do zdobycia miały być trzy tysiące franków szwajcarskich. Jak poinformował dziennikarz skijumping.pl Dominik Formela, organizatorzy tej nagrody jednak nie przyznali. Polacy już w treningach spisywali się całkiem dobrze - Dawid Kubacki był drugi i pierwszy, a w najlepszej piętnastce obu serii znalazło się odpowiednio pięciu i sześciu zawodników Michala Doleżala.
Prolog przed piątkowym konkursem w Rasnovie wygrał Markus Eisenbichler (97 metrów). Druga pozycja przypadła liderowi klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Halvorowi Egnerowi Granerudowi (94 metry), a na trzecim miejscu uplasował się najlepszy z Polaków - Kamil Stoch (93 metry). Dla niego to dobry znak po dość słabym weekendzie w Zakopanem.
W najlepszej dziesiątce znalazł się jeszcze piąty Piotr Żyła (94 metry), a tuż za nią na jedenastym miejscu rywalizację ukończył Dawid Kubacki (91 metrów). Siedemnasty był za to Klemens Murańka (93 metry), 23. Paweł Wąsek (90 metrów), 28. Andrzej Stękała (89,5 metra) i 29. Jakub Wolny (90,5 metra).
W piątek zawodników czeka rywalizacja w konkursie indywidualnym, a w sobotę w konkursie drużyn mieszanych. Relacja na żywo na Sport.pl.