Sobota w Zakopanem była szczęśliwa przede wszystkim dla Japonii i Polski. Swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Pucharu Świata odniósł Ryoyu Kobayashi, który jednak jedynie o 0,3 punktu wyprzedził Andrzeja Stękałę. Polak pierwszy raz stanął wówczas na podium. W czasie pierwszego konkursu wiatr wiał z różną siłą i paru kierunków. Dzień później było inaczej.
W niedzielnym prologu wiało stale i mocno z tyłu skoczni, niekorzystnie dla zawodników. Prologu, bo odwołano kwalifikacje - ze względu na małą liczbę zgłoszeń na liście startowej wszystkich 50 zawodników dopuszczono do startu w konkursie. Rywalizacja toczyła się jednak o trzy tysiące franków szwajcarskich - nagrodę dla zwycięzcy pierwszej niedzielnej serii w Zakopanem.
I tym zwycięzcą został Dawid Kubacki, który uzyskał aż 140 metrów. Polak o 1,8 punktu wyprzedził Norwega Roberta Johanssona (130,5 metra) i Anze Laniska (125,5 metra) ze Słowenii. W najlepszej dziesiątce znalazło się jeszcze dwóch Polaków - piąty Andrzej Stękała (126,5 metra) i siódmy Klemens Murańka (130 metrów).
Nieco słabiej spisali się 17. Jakub Wolny (127,5 metra), 22. Kamil Stoch (118 metrów), 25. Piotr Żyła (119,5 metra) i 30. Paweł Wąsek (119 metrów). Wiatr z tyłu utrudnił skoki całej czołówki stawki - zaledwie 116 metrów uzyskał 31. Markus Eisenbichler, a 122,5 metra lider klasyfikacji generalnej PŚ, Halvor Egner Granerud, który był na 27. pozycji.
Początek pierwszej serii drugiego konkursu PŚ w Zakopanem już o 16:10. Relacja na żywo na Sport.pl.