Granerud stracił zwycięstwo w Zakopanem. "Pierwszy raz popełnił tak duży błąd"

Halvor Egner Granerud po pierwszej serii konkursu w Zakopanem był na prowadzeniu i można było pomyśleć, że wygra po raz jedenasty w sezonie. Drugi skok na 129 metrów sprawił jednak, że Norweg spadł dopiero na siódme miejsce. - Pierwszy raz popełnił tak duży błąd w swoim skoku - skomentował tę sytuację ekspert telewizji NRK i były skoczek, Johan Remen Evensen.

Granerud w pierwszej serii poleciał aż na 139 metrów i wyprzedzał Słoweńca Bora Pavlovcicia o 0,5 punktu. Trzeci był Andrzej Stękała, który po finałowym skoku początkowo nie mógł być pewny, że utrzymał swoją pozycję. Zajmował drugie miejsce za Mariusem Lindvikiem i musiał czekać na to, co zrobią Granerud i Pavlovcić.

Zobacz wideo "Skąd my to znamy?". Niesamowita przemiana Graneruda

Granerud "pierwszy raz popełnił tak duży błąd". Za wcześnie się odbił i nie mógł tego nie odczuć

Pavlovcić skoczył tylko 130 metrów i spadł z podium, co sprawiło, że Stękała był już pewny swojego życiowego sukcesu w zawodach Pucharu Świata. Pewnie nie spodziewał się jednak, że ostatecznie zajmie drugie, a nie trzecie miejsce, bo Halvor Egner Granerud uzyskał 129 metrów i ostatecznie zajął siódme miejsce.

Norweg nie wygrał przez to jedenastego konkursu w tym sezonie, czym wyrównałby rekord zwycięstw wśród norweskich skoczków, którym pozostaje wyczyn Roara Ljoekelsoeya, który w latach 2003-2006 wygrywał właśnie jedenaście razy. Jaki był powód niepowodzenia Graneruda? Okazuje się, że to znów wina jego zachowania tuż przed progiem, ale tym razem nie prędkości najazdowej, a odbicia. Wykonał je za wcześnie. - Widzimy coś, co wcześniej w jego przypadku się nie pojawiało. Pierwszy raz popełnił tak duży błąd w swoim skoku. Rozpoczął odbicie na progu o wiele za wcześnie i to nie mogło się nie odbić na jego ostatecznym wyniku, bo w Zakopanem wszystko szło o niewielkie różnice - mówił ekspert telewizji NRK i były skoczek, Johan Remen Evensen

Norweski ekspert szczęśliwy z innego elementu u Graneruda. "Miesiąc temu to była kompletna katastrofa"

Evensen zauważa jednak, że Granerud poprawił zachowanie na najeździe, czyli problem, o którym pisaliśmy przed sobotnim konkursem. To on sprawiał, że w poprzedni weekend Pucharu Świata w Zakopanem Granerud spisywał się najgorzej w tym sezonie. - Miesiąc temu to była kompletna katastrofa. Miał słabiutkie prędkości na progu, a zależało to od tego, jak spisywał się przy pozycji w torach. Udało mu się znaleźć szczegóły, które to odmieniły. To fantastyczne - jest pośrodku niczego, nie udaje się znaleźć tego jednego detalu, a potem rozumiesz "aha, to tutaj mi czegoś brakuje" i dalej wszystko już idzie płynnie - komentował i był wyraźnie zadowolony z tego, że lider Pucharu Świata odnalazł formę na rozbiegu. 

Granerud będzie miał jeszcze szansę na zwycięstwo w Zakopanem w niedzielę. Drugi konkurs indywidualny odbędzie się tu o 16:00 i zostanie poprzedzony kolejnymi kwalifikacjami. Relacje na żywo na Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.