Piotr Żyła w sobotę w Zakopanem był drugim Polakiem w najlepszej dziesiątce zawodów. Zajął ósme miejsce, ale bardziej niż ze swoich skoków cieszył się drugim miejscem Andrzeja Stękały, który po raz pierwszy w karierze stanął na podium konkursu Pucharu Świata.
- Ojojoj, jak mógł przegrać te trzy dziesiąte. Ciężkie były warunki na koniec, należało mu się to podium. Ja nie wiem, jak on to liczył, że mu brakło. Niższe noty? Trzeba wejść do tych sędziów i zrobić porządek. Jędruś dzisiaj to przyszalał! - mówił Żyła w rozmowie dla TVP Sport.
- Pierwsze podium zawsze pomaga zawodnikowi, który czekał na nie tyle, ile Andrzej. Jak mu się wszystko odblokuje, to skacze, jak powinien, na samiuśki dół. I niech tak będzie dalej. Może, jak to się mówi, otworzy mu się ten worek z miejscami na podium i teraz będzie tam stawał coraz częściej - stwierdził Piotr Żyła.
Stękałę, Żyłę, a także dziewięciu pozostałych Polaków - Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Klemensa Murańkę, Pawła Wąska, Macieja Kota, Aleksandra Zniszczoła, Tomasza Pilcha i Stefana Hulę - czeka jeszcze niedzielna rywalizacja w Zakopanem. Odbędą się wówczas drugie kwalifikacje i jeszcze jeden konkurs indywidualny. Relacje na żywo na Sport.pl.