Sobotni konkurs w Klingenthal zapewnił duże emocje i zaostrzył apetyty polskich kibiców. Drugie miejsce zajął w nim Kamil Stoch, który przegrał tylko z Halvorem Egnerem Granerudem. W niedzielnym prologu Polak był jednak dopiero 23., a Granerud zajął trzecią pozycję - przegrał pierwszą serię podczas całego weekendu. W konkursie obaj prezentowali się lepiej.
Po pierwszej serii konkursu ścisk w czołówce był ogromny. Prowadził Markus Eisenbichler (138 metrów) o 0,9 punktu przed Halvorem Egnerem Granerudem (136 metrów) i o 1,6 punktu przed Keiichim Sato (140 metrów). Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch (138 metrów) był czwarty ze stratą zaledwie 1,7 punktu do lidera.
Druga seria rozwijała się niesamowicie! Aż siedmiu skoczków przekroczyło rozmiar skoczni, a Dawid Kubacki i Bor Pavlovcić byli o pół metra od pobicia rekordu skoczni - uzyskali po 146 metrów. Belkę obniżano czterokrotnie, a dodatkowo o ósmą belkę poprosił Aleksander Stoeckl. Halvor Egner Granerud skoczył z niej 140,5 metra i dzięki pokerowej zagrywce swojego trenera wygrał dziesiąty konkurs w tym sezonie. Na drugiej pozycji zawody skończył Bor Pavlovcić (140 i 146 metrów), a na trzeciej Markus Eisenbichler, którego finałowy skok na 141,5 metra nie wystarczył do utrzymania pozycji lidera.
Najlepszym z Polaków był Kamil Stoch (138 i 137 metrów), który zakończył zawody na szóstym miejscu, a siódmy był Dawid Kubacki (138,5 i 146 metrów). Ten drugi awansował o jedną pozycję po dyskwalifikacji Domena Prevca. Zmieniły się też pozycje innych Polaków - 17. miejsce przypadło Piotrowi Żyle (128 i 135,5 metra), 18. Andrzejowi Stękale (132 i 127,5 metra), a 20. Jakubowi Wolnemu (134 i 128,5 metra). Do drugiej serii nie awansowali 36. Klemens Murańka (121,5 metra) i 37. Tomasz Pilch (120 metrów).
Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Granerud, drugi jest Eisenbichler, a trzeci Stoch. Kolejny weekend Pucharu Świata zaplanowano na dni 12-14 lutego w Zakopanem. Relacje na żywo na Sport.pl.