Dlaczego Doleżal nie dojechał do Klingenthal? "Myszy harcują, jak nie ma trenera"

Reprezentacja Polski startuje właśnie w Klingenthal. Na miejscu nie ma jednak Michala Doleżala, głównego trenera reprezentacji Polski.

Halvor Egner Granerud w kapitalnym stylu wygrał prolog przed sobotnim konkursem w Klingenthal. Drugie miejsce niespodziewanie zajął Bor Pavlovcić, a trzeci był Dawid Kubacki, który w kwalifikacjach oddał bardzo dobry skok na 138 metrów. Siódme miejsce po skoku na 135 metrów zajął Andrzej Stękała, 12. był Kamil Stoch, a 18. był Jakub Wolny. Dość przeciętny skok zaliczył Piotr Żyła, który zajął 20. miejsce. 30. był Klemens Murańka, a 46. Tomasz Pilch.

Zobacz wideo "Zamieszanie przed TCS mogło mieć pozytywny wpływ na polskich skoczków"

Dlaczego nie ma Michała Doleżala w Klingenthal?

Kibiców mogła jednak zaskoczyć nie forma biało-czerwonych a fakt, że w Klingenthal nie ma Michała Dolezala, głównego trenera reprezentacji Polski. Sytuacja mogła zdziwić tym bardziej, że przecież Klingethal leży przy granicy z Czechami. Na wieży trenerskiej są zaś Grzegorz Sobczyk, który w ten weekend pełni rolę pierwszego trenera, a także Andrzej Zapotoczny, czyli trener techniczny, który jest w kadrze A odpowiedzialny głównie za przygotowanie kombinezonów. W ten weekend będzie również musiał nagrywać skoki Polaków.

Absencja nie jest jednak spowodowana względami zdrowotnymi trenera Doleżala, a była już wcześniej zaplanowana. - Zdrowie w porządku. Mam do załatwienia prywatne sprawy - odpowiada Michał Doleżal. - Wcześniej było to już zaplanowane - dodaje Adam Małysz dyrektor polskiej kadry.

Maciej KotMaciej Kot uratował Norwega tuż przed startem. Skoczek dziękuje Polakowi

Brak głównego trenera to nie jest nic dziwnego. Co interesujące na styczniowych zawodach Pucharu Świata w Zakopanem zabrakło trenera Norwegów Alexandra Stoeckla, który miał wolne. - Wiecie, impreza i te rzeczy. Myszy harcują jak nie ma trenera - śmiał się Kamil Stoch pytany przez Kacpra Merka z Eurosportu, czy brak głównego trenera może jakoś wpłynąć na dyspozycję skoczków. 

Sobotni konkurs już o godzinie 14.30. Relacja w Sport.pl 

Więcej o: