Przed konkursem drużynowym w ramach zawodów Pucharu Świata w Zakopanem przed Wielką Krokwią uzbierała się spora grupa kibiców, którzy chcieli oglądać konkurs sprzed wejścia na obiekt wbrew obowiązującym obostrzeniom. Policja już wcześniej nawoływała do tego, żeby nie pojawiać się przed skocznią, zwłaszcza bez masek i zachowywania dystansu społecznego.
W sobotę policja upominała poszczególne grupy stojące przed skocznią przez megafon. Mimo to sporo osób nie zrezygnowało i szukało także miejsc położonych wyżej z widokiem na obiekt. Takim było m.in. wzgórze Antałówka, z którego zawody próbowało obserwować kilkadziesiąt osób. Jak pokazywał na zdjęciach serwis SkokiPolska.pl, policja starała się zniechęcić kibiców do śledzenia zawodów, ustawiając radiowozy tak, by zasłonić im widok.
- Wokół skoczni był spory ruch pieszych, więc policjanci zabezpieczajacy imprezę m.in. za pomocą megafonu upominali gromadzące się tam osoby przypominając o obowiązku zachowania dystansu i noszenia maseczek. Ostatecznie policjanci nałożyli 50 mandatów karnych i skierowali 21 wniosków do sądu o ukaranie - chodzi o wykroczenia porządkowe i brak maseczek. Kibice skoków byli także ukarani mandatami karnymi za odpalanie rac. Łącznie policjanci wylegitymowali 281 osób. Ujęto dwóch poszukiwanych. Do końca imprezy nie odnotowaliśmy poważnych zdarzeń kryminalnych i znaczących interwencji - podaje zakopiańska policja.
Jak podało Ministerstwo Zdrowia w sobotę rano, w ciągu ostatniej doby przybyło 7412 osób zakażonych koronawirusem, a zmarło 369 osób. Od początku epidemii koronawirusem zakaziło się 1 429 612 ludzi, a zmarło 32 213. Łącznie na świecie ze względu na Covid-19 zmarły już ponad dwa miliony osób.
W sobotę w Zakopanem odbył się konkurs drużynowy, który wygrali Austriacy przed Polakami i Norwegami. W niedzielę odbędzie się rywalizacja indywidualna. Na godzinę 16 zaplanowano pierwszą serię konkursową, którą poprzedzi seria próbna o 15. Relacja na żywo na Sport.pl.