Na starcie zawodów FIS Cup stanęło aż 19 polskich skoczków: Mateusz Gruszka, Kacper Juroszek, Jan Habdas, Arkadiusz Jojko, Krzysztof Kieta, Szymon Zapotoczny, Stanisław Ciszek, Wiktor Fickowski, Jarosław Krzak, Stanisław Majerczyk, Karol Niemczyk, Adam Niżnik, Wiktor Pękala, Robert Ryś, Jan Rzadkosz, Wiktor Węgrzynkiewicz, Marcin Wróbel, Stefan Hula oraz Tomasz Pilch.
Większość z nich spisała się fatalnie i odpadła już po I serii. W drugiej oglądaliśmy tylko Tomasza Pilcha, Karola Niemczyka i Adama Niżnika. Ten pierwszy okazał się najlepszy z Polaków i zajął 5. miejsce w zawodach po skokach na odległość 133,5 m i 129,5 m. Niemczyk był ostatecznie 17., a Niżnik 29.
Sobotni konkurs FIS Cup (zawody trzeciej ligi skoków) wygrał Austriak Elias Medwed - 139 i 141 m, przed swoim rodakiem Stefanem Huberem - 132 i 140,5 m o zaledwie 0,1 punktu. Trzeci był Słoweniec Jernej Presecnik - 129,5 i 132,5 m.
W niedzielę drugi konkurs, który rozpocznie się o 10:30. Półtorej godziny wcześniej wystartuje seria próbna.