- Wszyscy Polacy awansowali do konkursu, ale los nie był dla nich łaskawy. W systemie KO aż pięciu Polaków trafiło na bardzo mocnych przeciwników - napisał Piotr Majchrzak ze Sport.pl.
Najłatwiejsze zadanie będzie miał Stoch - zmierzy się w systemie KO z Victorem Polaskiem oraz Dawid Kubacki, który trafił na Estończyka Artiego Aigro. W pozostałych parach Piotr Żyła będzie walczył z rewelacją MŚ w lotach - Michaelem Hayboeckiem, Andrzej Stękała z Domenem Prevcem, Klemens Murańka z Naokim Nakamurą, a Maciej Kot z Richardem Freitagiem. Wszystkie te pary to zawodnicy o dość wyrównanej obecnie formie. Najtrudniejsze zadanie będzie miał Aleksander Zniszczoł, który trafił na Stefana Krata.
Rywalizację ze Stochem skomentował Polasek w bardzo wymowny sposób. Czech na swoim profilu na Instagramie w relacji napisał: " O nie" i do tego zamieścił grafikę, która oddaje, kto jest zdecydowanym faworytem w tej parze.
Polasek dotychczas najlepsze miejsce w zawodach PŚ w skokach zajął w sezonie 2018/19 w Wiśle, gdzie był dwunasty. W bieżącym sezonie punktował tylko raz. W pierwszym konkursie Czterech Skoczni w Obestdorfie zajął dopiero 52. miejsce. W Garmisch-Partenkirchen będzie miał niezwykle trudne zadanie w parze ze Stochem. Czech rok temu był 48. w Ga-Pa.
Noworoczny konkurs rozpocznie się o godzinie 14. Wcześniej o 12.30 zaplanowano serię próbną. Relacje na żywo na sport.pl