Jest wytłumaczenie decyzji o wykluczeniu Polaków. Sekretarz nie zna odpowiedzi na podstawowe pytanie

Jakub Balcerski
Polscy skoczkowie zostali wykluczeni z zawodów w Oberstdorfie otwierających 69. Turniej Czterech Skoczni. Informację potwierdzili organizatorzy. - Polacy mają automatyczną kwarantannę, o ich starcie w kolejnych konkursach zdecydują lokalne władze sanitarne - tłumaczą. Jednak nie byli w stanie odpowiedzieć na podstawowe pytanie - ile ona miałaby potrwać?

W poniedziałek przed południem pojawiła się informacja, wedle której Polacy nie wezmą udziału w treningach i kwalifikacjach do pierwszego konkursu 69. Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie ze względu na potwierdzony pozytywny test Klemensa Murańki z niedzieli. Tym samym zawodnicy kadry Michala Doleżala nie wystartują w całej imprezie, a maksymalnie w trzech konkursach. 

Zobacz wideo "Stoch przegrał z własnymi oczekiwaniami, Stękała może dać nam dużo radości"

Polacy wykluczeni z zawodów w Oberstdorfie. Co z dalszą częścią Turnieju?

- Decyzję podjęły lokalne władze sanitarne w poniedziałek rano. Polacy mają automatyczną kwarantannę ze względu na jeden przypadek zakażenia koronawirusem i okoliczności logistyczne czy transportowe przy dotarciu na Turniej - przekazali nam organizatorzy na specjalnym spotkaniu z dziennikarzami. Co z dalszym udziałem zawodników w imprezie? - Testy będą powtarzane kolejny raz, ale to już nie nasza decyzja. Lokalne władze kolejnych miejscowości zdecydują o udziale w zawodach w Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen. Jeśli zostaną tu potwierdzeni z możliwością wyjazdu, to będą mogli udać się do Polski lub na kolejne konkursy. Jeśli nie, czeka ich kwarantanna - powiedzieli organizatorzy. Florian Stern, sekretarz generalny Turnieju nie potrafił nawet sprecyzować, czy w Niemczech w tym momencie trwa ona dziesięć, czy czternaście dni. Z naszych informacji wynika, że dziesięć. To oczywiście wartość w przypadku, gdy wynik Klemensa Murańki będzie pozytywny. On ma się pojawić w poniedziałek wieczorem.

Na konferencji pojawił się też inny zgrzyt w rozumowaniu organizatorów TCS. Ogółem były cztery pozytywne przypadki (poza członkami drużyn także jeden członek komitetu organizacyjnego wykryty bardzo wcześnie oraz dziennikarz międzynarodowej stacji telewizyjnej) spośród 760 testów wykonanych w ciągu ostatnich dwóch dni, po przyjeździe ekip do Oberstdorfu. W tym wykryto jeden w niemieckiej drużynie - to fizjoterapeuta, który miał jednak nie mieć żadnego kontaktu z zawodnikami ani członkami sztabu. Dlaczego? Tego nie wyjaśniono.

- To decyzja lokalnych władz sanitarnych. Wierzymy im, a poza tym było przeprowadzone dogłębne dochodzenie odnośnie tego, czy był bezpośredni kontakt z zawodnikami - opisał Stern. Żadnego konkretnego komunikatu władz sanitarnych nie przedstawiono. 

Organizatorzy tłumaczą decyzję ws. Polaków. "Nie chcemy więcej zakażeń"

- Lokalne władze naprawdę szukały możliwości dopuszczenia Polaków do zawodów, ale nie było takiej możliwości ze względu na bezpieczeństwo innych. Nie chcemy więcej zakażeń przez podjęcie złej decyzji - zakończył Stern. 

W Oberstdorfie trwają już treningi przed poniedziałkowymi kwalifikacjami do pierwszego konkursu 69. TCS. Pierwszą z serii wygrał Austriak Stefan Kraft, a w drugiej najlepszy był Niemiec Markus Eisenbichler. Początek kwalifikacji bez udziału Polaków zaplanowano na godzinę 16:30. Mieli w nich wystartować Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot. Konkurs w Oberstdorfie będzie pierwszymi zawodami TCS od 1996 roku, w których Polacy nie wezmą udziału. 

Więcej o: