Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Niedawno organizator igrzysk olimpijskich w Pekinie ogłosił, że ze względu na epidemię koronawirusa nie będzie możliwe przeprowadzenie prób przedolimpijskich w większości zimowych dyscyplin. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) potwierdziła, że nie będzie to możliwe m.in. w skokach narciarskich.
Odwołano jednak nie tylko zawody Pucharu Świata, ale także Pucharu Kontynentalnego i FIS Cup. O ile wiemy już, że w PŚ te zawody zostaną zastąpione konkursami w Klingenthal i Wiśle lub Zakopanem, tak w pozostałych cyklach FIS nie znaleziono jeszcze miejsc, które pojawią się w kalendarzach zamiast Zhangjiakou.
- W niedzielę na zarządzie PZN dowiedzieliśmy się, że są szanse dodatkowych zawodów FIS, więc może te opcje się jeszcze pojawią. Ale to są jeszcze rozmowy z federacją, niczego nie wiadomo. Być może lepiej będzie wystartować nawet tą szerszą grupą w zawodach niższej rangi jak FIS Cup. Może być tak, że chłopaki pojawią się w ramach treningu w konkursach tego cyklu w Zakopanem 9 i 10 stycznia - zdradził Sport.pl w rozmowie asystent trenera polskiej kadry Michala Doleżala, Maciej Maciusiak.
Ustaliliśmy, że te "dodatkowe zawody" to konkursy cyklu FIS Cup. I mogą się odbyć w Polsce, bo kandydatem do ich organizacji jest kompleks Skalite w Szczyrku. - Na zarządzie omawialiśmy kwestię propozycji od FIS, żeby zorganizować tam te konkursy. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, czy się w to zaangażujemy, toczą się rozmowy z federacją. Nie jesteśmy jedynym kandydatem - zdradził nam członek komisji kalendarzowej, Wojciech Gumny. Propozycję od FIS ma mieć także szwedzkie Falun.
Dla polskich zawodników wobec odwoływania coraz większej liczby zawodów cyklów niższej rangi kolejne zawody w Polsce mogą być jedną z niewielu szans do rywalizacji tej zimy. W Pucharze Świata mamy tylko siedem miejsc w i tak najwyższej możliwej kwocie startowej, a w samej kadrze narodowej jest już trzynastu skoczków.
Najbliższe zawody cyklu FIS Cup zaplanowano na dni 9-10 stycznia w Zakopanem. Na razie miałyby się odbyć planowo, choć jak słyszymy, ich organizacja zależy także od sytuacji epidemicznej w Polsce. Podobnie ma się sprawa udziału publiczności w zawodach Pucharu Świata. Tam sprawa jest już prawie pewna - kibiców ma nie być, choć organizatorzy poczekają z oficjalną decyzją do końca roku.