Początek sezonu w wykonaniu Kamila Stocha jest średnio udany. Polak nie zdobył medalu w rywalizacji indywidualnej na mistrzostwach świata w lotach narciarskich w Planicy. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje 10. miejsce. Mimo to Apoloniusz Tajner zapewnia, że nie ma powodu do niepokoju.
- Daleki jestem od stwierdzenia, że Stoch musi się odbudować. On już jest w wysokiej formie. Skacze w kratkę, ale na zawodach wystarczy popełnić choćby mały błąd i zawodnik wypada momentalnie. Zresztą Kamil zawsze najlepszy był pod koniec lutego i w marcu. Myślę, że na mistrzostwach świata będzie dobrze - przekonuje prezes Polskiego Związku Narciarskiego w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
Mistrzostwa świata w skokach rozpoczną się 23 lutego w Oberstdorfie. Wcześniej, bo już w najbliższy wtorek, rusza prestiżowy Turniej Czterech Skoczni. Tajner przypomniał, jak w przypadku Adama Małysza dziennikarze pisali o "odbudowie formy". - Pamiętam, jak Adam Małysz w 2001 roku był drugi na mistrzostwach świata, a dzień później ukazały się artykuły o największych porażkach polskiego sportu. Małysza zestawiono np. z Gołotą, który uciekł z ringu. Nasi skoczkowie są w dobrej dyspozycji, mają wysoką formę, ale za tydzień może ona pójść lekko w dół. Decyduje dyspozycja dnia, warunki atmosferyczne - dodaje prezes PZN.
Kwalifikacje do pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie już w poniedziałek o 16:30. Relacja w Sport.pl. Poprzednią edycję TCS wygrał Dawid Kubacki.