Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Dyskwalifikacja Mańkowa była nietypowa - nie zdążył nawet oddać skoku, zawrócono go na dół, gdy przechodził kontrolę sprzętu na rozbiegu skoczni i okazało się, że kryteriów nie spełnia jego kombinezon. W tym momencie przez to, że w kwalifikacjach brało udział tylko 51 zawodników, inni, którzy przeszli kontrolę przed i po oddaniu skoku, mogli być już spokojni o awans do pierwszej serii.
Przydarzyły się jednak dwie kolejne dyskwalifikacje. Najpierw u Słoweńca Tilena Bartola, później u Jana Hoerla z Austrii. W obu przypadkach powód był taki sam, jak u Mańkowa, ale kontroli nie przechodzili już po swoich próbach.
FIS potwierdził już, że w konkursie wystąpi tylko 48, a nie jak zawsze 50 zawodników, publikując listę startową pierwszej serii, na której nie ma Mańkowa, Hoerla i Bartola. To rzadka, wręcz unikatowa sytuacja w Pucharze Świata w skokach. Częściej zdarzała się w cyklu Letniego Grand Prix - w konkursie brało udział mniej niż 50 lub dokładnie 50 zawodników, bo latem często lista zgłoszeń jest dużo mniejsza niż zimą.
Kwalifikacje przed sobotnim konkursem w Niżnym Tagile wygrał Markus Eisenbichler, który skoczył aż 135 metrów. Lider Pucharu Świata wyprzedził Halvora Egnera Graneruda i Daniela Hubera. Najlepszym z Polaków był ósmy Aleksander Zniszczoł.
Sobotnie zawody PŚ w Niżnym Tagile rozpoczną się o godzinie 16:30. O 15:15 zaplanowano początek serii próbnej. W niedzielę konkurs wystartuje o 16 i zostanie poprzedzony serią kwalifikacyjną o 14:30. Relacje na żywo na Sport.pl.