Pandemia koronawirusa nie ułatwia zadania organizatorom Pucharu Świata w skokach narciarskich. Japońskie media poinformowały, że ze względu na wzrost liczby zakażeń koronawirusem w Japonii, nie odbędą się konkursy zaplanowane w Sapporo w dniach 6-7 lutego 2021 r., a także zawody kobiet, które miały odbyć się w dniach 9-10 stycznia 2021 r.
Nadal nie wiadomo, czy w miejsce odwołanych zawodów w Sapporo, zorganizowane zostaną inne konkursy. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że zainteresowane miejscem w Pucharze Świata może być niemieckie Klingenthal, które tym samym znalazłoby się w kalendarzu zaraz po konkursach w Willingen.
To zła informacja także dla polskich kibiców. Na skoczniach w Sapporo zawsze bardzo dobrze radzili sobie polscy skoczkowie. Zawody na Okurayamie trzykrotnie wygrywał Adam Małysz, pięć razy na podium stał Kamil Stoch, bijąc w 2020 roku rekord obiektu, osiągając niesamowite 148,5 metra, a raz wygrał także Maciej Kot. W 1972 roku, w ramach igrzysk olimpijskich, na tej skoczni zwyciężył także Wojciech Fortuna.
Puchar Świata w skokach narciarskich ma rozpocząć się już 21 listopada, od konkursów w Wiśle. Według aktualnego planu ma zakończyć się w Planicy 28 marca 2021 roku.