Polscy skoczkowie rozczarowali w Wiśle! Nie tak to miało wyglądać

Polscy skoczkowie narciarscy zaliczyli bardzo słaby występ w Letnim Pucharze Kontynentalnym w Wiśle. Najlepszy z biało-czerwonych Aleksander Zniszczoł zajął czwarte miejsce. Wygrał Martin Hamann z Niemiec.

Polski Związek Narciarski pod koniec sierpnia przeprowadził w tym sezonie już dwa konkursy Letniego Grand Prix. Zdecydowano również, że zostaną zorganizowane zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego, choć nie jest to impreza, na której można zarobić. Wręcz przeciwnie. Trenerzy chcieli jednak dać szansę występu praktycznie całej kadrze (poza Stochem, Kubackim i Żyłą). Celem na ten weekend miało być zaś wywalczenie pełnej, siedmioosobowej kwoty startowej na pierwszy zimowy period PŚ. Okazuje się jednak, że może być o to bardzo trudno. I jest to dość niespodziewana informacja.

"Mamy świadomość, że kwota może zostać pomniejszona"

- Po pierwsze trzeba oddawać najlepsze próby w zawodach, a dopiero potem pomyślimy o wynikach. Z drugiej strony z tyłu głowy mamy świadomość, że mamy konkursy u siebie. Mamy możliwość startowania i zdobywania punktów. Wiadomo, że przyjdzie zima i nie wszystkie zawody się odbędą. Punkty w klasyfikacjach mogą nam uciekać i mamy świadomość, że nasza kwota startowa może zostać pomniejszona - powiedział Maciej Maciusiak, który pod nieobecność Michala Doleżala pełnił rolę pierwszego trenera naszej kadry.

Skok dnia w wykonaniu Tomasza Pilcha

W pierwszej dziesiątce zobaczyliśmy zaledwie dwóch Polaków. Czwarty był Aleksander Zniszczoł, a 10. Paweł Wąsek. 14. miejsce zajął z kolei Tomasz Pilch, który w drugiej serii zaliczył najlepszy lot piątku. Młody skoczek pofrunął aż 135 metrów, ale system odjął mu bardzo dużo punktów za wiatr pod narty. Był to jednak bardzo pozytywny akcent u polskich skoczków.

- Dziś była loteria. Nie wszystkim dopisywało szczęście, a jak już dopisywało, to odjęto bardzo dużo punktów na przykład Tomkowi Pilchowi. Można jednak powiedzieć, że wyniki w naszym wykonaniu były po prostu średnie - dodał Maciej Maciusiak. Niestety, Polacy rozczarowali. W 48-osobowej stawce zaplecza Pucharu Kontynentalnego dopiero 17. miejsce zajął Stefan Hula, 18. był Klemens Murańka, a 19. Maciej Kot. 22. Andrzej Stękała, a dopiero 26. miejsce zajął Jakub Wolny.Drugi konkurs LPK w Wiśle zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 10. 

Z Wisły Piotr Majchrzak

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.