Po pierwszym konkursie w Wiśle oczekiwania kibiców mogły być spore. W końcu w sobotę na obiekcie imienia Adama Małysza aż czterech polskich skoczków zajęło cztery najwyższe pozycje. Po raz pierwszy w historii zawodów najwyższej rangi w skokach zobaczyliśmy też polskie podium.
W niedzielę niewiele się zmieniło - znów wygrał Dawid Kubacki z końcową notą 275,9 punktu. Polak już w pierwszej serii miał sporą przewagę 5,1 punktu nad rywalami po skoku na 131,5 metra. 127 metrów w drugim skoku zapewniło mu drugie zwycięstwo w trakcie zawodów Letniego Grand Prix w Wiśle.
Podobnie jak w sobotę, tak i dzień później na skoczni imienia Adama Małysza kibice mogli cieszyć się całym polskim podium. Za Kubackim o 10,3 punktu znalazł się Kamil Stoch, który awansował na drugą pozycję z trzeciej dzięki próbie na 128 metrów w serii finałowej. W pierwszej serii osiągnął 125,5 metra. Awans o jedno miejsce zaliczył także ostatecznie trzeci Piotr Żyła (125 i 129 metrów). Wszystko przez słabszy drugi skok Słoweńca Timiego Zajca (133,5 i 123,5 metra), który na półmetku zawodów był drugi.
Wszystkich siedmiu Polaków startujących w drugim konkursie w Wiśle-Malince znalazło się w najlepszej "dwudziestce" konkursu. Siódmy był Tomasz Pilch (121,5 i 124,5 metra), jedenasty Klemens Murańka (128 i 122,5 metra), 19. Stefan Hula (116 i 123,5 metra), a 20. Paweł Wąsek (121 i 120,5 metra). Konkursy w Wiśle były jedynymi zawodami najwyższej rangi w skokach narciarskich tego lata. W Wiśle zaplanowano jeszcze konkursy Letniego Pucharu Kontynentalnego, które miałyby odbyć się w dniach 12-13 września.
Przeczytaj także: