Kamil Stoch musiał uzbroić się w cierpliwość, jeśli chodzi o otrzymanie nagrody za zwycięstwo w przerwanym turnieju Raw Air. Norweskie władze podjęły decyzję o jego zakończeniu na trzy konkursy przed jego planowanym finiszem, przez co w klasyfikacji generalnej ostatecznie liczono 9 z 16 skoków. Początkowo organizatorzy informowali, że mimo przerwania zawodów, zwycięzcy otrzymają pełne premie, jednak z powodu ogromnych problemów finansowych, nagrody zmniejszono - Stoch miał otrzymać blisko 34 tysiące euro.
Do tej pory nie było wiadomo, kiedy Kamil Stoch odbierze swoją nagrodę na zwycięstwo w norweskim turnieju. We wtorek organizatorzy poinformowali, że nagrodę odebrała Maren Lundby, która okazała się najlepsza w rywalizacji kobiet. - Dziś Maren Lundby wreszcie dostała trofeum Raw Air. Ze względu na sytuację z koronawirusem zajęło to dużo czasu - napisali organizatorzy.
Organizatorzy postanowili także odnieść się do sytuacji związanej z nagrodą dla Kamila Stocha. - Pracujemy nad dostarczeniem drugiej nagrody do Polski, ale to trudne zadanie ze względu na koronawirusa. Prosimy o cierpliwość, Kamil! - napisano na oficjalnym profilu turnieju na Twitterze.