Modernizacja rozpoczęła się w czerwcu 2019 roku. Na remont kompleksu przeznaczono aż 44 miliony złotych, które zapewniło ministerstwo sportu. Inwestycja miała być związana z nadchodzącymi mistrzostwami świata juniorów, które zaplanowano na luty 2021 roku, ale nie wiadomo, czy ostatecznie zostaną rozegrane w Zakopanem. W umowie z wykonawcą remontu widnieje data 30 czerwca 2021 roku, a to o wiele za późno, żeby zdążyć na organizowaną przez FIS imprezę. Rozważa się rozegranie części mistrzostw lub nawet całkowite przeniesienie ich w Beskidy - do Szczyrku i Wisły.
Władze COS Zakopane są jednak zadowolone z przebiegu prac. - Prace są bardziej zaawansowane niż to było planowane. Bardzo cieszymy się z tej inwestycji, bo ona sprawi, że nasz ośrodek będzie dysponował jednym z najnowocześniejszych kompleksów skoczni na świecie - mówi dyrektor Sebastian Danikiewicz.
W projekcie pojawiły się także nowe elementy, o których wcześniej nie wspominano. - Na przeciwstoku powstanie sala gimnastyczna o powierzchni blisko czterystu metrów kwadratowych, bo tego nie było w pierwotnym projekcie. Sala będzie służyć oczywiście skoczkom, ale nie tylko, również przedstawicielom innych dyscyplin - wyjaśnia Danikiewicz. W planach jest także nowoczesny system naśnieżania obiektów, odnowienie wyciągu i oświetlenie, które będzie można uruchomić tylko przy jednej, a nie wszystkich skoczniach.
Przeczytaj także:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .