Mistrzostwa świata w lotach narciarskich są zagrożone odwołaniem lub rozegraniem konkursów bez udziału publiczności odkąd koronawirus rozprzestrzenia się we Włoszech. Obecnie przypadki zakażeń odnotowano już także w Słowenii.
Osób zarażonych wirusem jest dwanaście, choć sprawdzano blisko 800. Większość przypadków wykryto w miejscowości Metlika, która znajduje się w zupełnie innym regionie kraju niż Kranjska Gora. Na poniedziałek premier Słowenii Marjan Šarec zwołał posiedzenie Narodowego Komitetu ds. Bezpieczeństwa.
Szkoły w całym kraju pozostają otwarte, ale od godziny 19:00 w sobotę zakazane jest organizowanie imprez powyżej 500 osób w halach i wewnątrz budynków, tak żeby ograniczyć wspólne przebywanie większej liczby osób.
Decyzję podjął minister zdrowia, który potwierdza, że rozważana jest także kwestia rozgrywania mistrzostw świata w lotach. Jak informuje Adam Małysz, decyzja w sprawie imprezy w Planicy ma zapaść w czwartek podczas spotkania FIS z trenerami. Chyba że słoweński rząd wcześniej ogłosi swoją decyzję.
- W czwartek odbędzie się zebranie trenerów z FIS, czy zawody w Planicy się odbędą (bez kibiców), czy konkurs zostanie całkowicie odwołany - napisał Małysz na Instagramie.
Organizatorzy w komunikacie prasowym potwierdzili te doniesienia. - Jesteśmy w stałym kontakcie z FIS i w czwartek powinniśmy poznać kolejne decyzje - napisał Tomi Trbovc z biura prasowego imprezy.
Mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy mają się rozpocząć w czwartek 19 marca treningami oraz kwalifikacjami na Letalnicy. W piątek i sobotę mają zostać rozegrane cztery serie rywalizacji indywidualnej, a w niedzielę konkurs drużynowy. Sezon Pucharu Świata zakończy się tydzień wcześniej w norweskim Vikersundzie.