Czwartą edycję Raw Air rozpocznie piątkowy prolog w Oslo. To nic innego jak kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. Zaczną się o godz. 19.30 (transmisja w Eurosporcie, relacja na żywo na Sport.pl, również z treningów, które ruszą o 17.00). To będzie pierwsza z 16 punktowanych serii turnieju. Na łączną notę najlepszych zawodników złożą się:
Jak widać, uczestników czeka mnóstwo skakania. Co ważne, nie będą mieli ani jednego dnia przerwy, maraton potrwa od 6 do 15 marca. A rywalizacja w tym roku będzie jeszcze ciekawsza niż w ubiegłych latach. To dlatego, że wraz z końcem Raw Air skończy się cały sezon Pucharu Świata. Po lotach na największej skoczni świata najlepszy skoczek zimy odbierze Kryształową Kulę.
Niestety, finał może popsuć strach przed koronawirusem. Miasto Oslo postanowiło zorganizować zawody bez udziału publiczności. W najbliższych dniach okaże się, czy podobnie nie postąpią władzie Lillehammer, Trondheim i Vikersundu.
Alexander Stoeckl: Sytuacja wywołana przez zagrożenie koronawirusem jest nowa dla wszystkich i na pewno każdy żałuje, że w Oslo trybuny będą puste. Ale trzeba zaakceptować decyzję ludzi mających fachową wiedzę. Na pewno będzie dziwnie i przykro. Nigdy nie uczestniczyłem w takich zawodach w Oslo, na których nie byłoby widzów. Bez kibiców konkursy będą wyglądały trochę jak treningi. Ale myślę, że moim skoczkom to nie przeszkodzi. Oni nie zapomną, że walczą w Raw Air.
- Teraz jeszcze nie wiemy czy kibice będą mogli oglądać konkursy w Lillehammer, Trondheim i Vikersundzie. Decyzje będą musiały podjąć wymienione miasta. A my się lepiej cieszmy, że skoki się odbywają, że cały czas są dostępne dla wszystkich telewizji, a dzięki temu dla kibiców z różnych krajów. Ludzie będą mieli co oglądać.
- Tak. W skokach nie ma innych zawodów, w których do wyłonienia zwycięzcy potrzeba aż tylu serii i aż tylu dni skakania. Im dłużej trwa, tym większym wyzwaniem się staje wytrzymanie takiego harmonogramu.
- Pracujemy tak samo jak zawsze, każdy ma swoją rolę, zna ją dobrze, wie, co robić. Ale z biegiem dni czuje się, że na wszystko jest jakby coraz mniej czasu. Program wydaje się być coraz bardziej napięty. Dlatego przed Raw Air musimy mieć wszystko bardzo dobrze przemyślane i przygotowane.
- Nie jest tak źle. Najważniejsze jest, żeby zawsze przed startem Raw Air odpocząć. Czuję, że nam się udało. Sezon jest długi, ale myślę, że ostatnio moi zawodnicy i dobrze potrenowali, i zregenerowali się. Widzę, że są w dobrej formie.
- Nie robiliśmy żadnej specjalnej siły. Przyłożyliśmy się tylko do pracy nad techniką i pamiętaliśmy o dobrym odpoczynku.
- To prawda. Bardzo się cieszymy, że w tym roku część podróży spędzimy w pociągach. W nich sportowcy będą mogli się przespać. W autobusach trudno było wykorzystać czas jazdy na odpoczynek.
- Marius Lindvik, Daniel Andre Tande, Robert Johansson.
- Skupiam się na swoim zespole. Widzę, że chłopcy są w dobrej formie, że psychicznie też są przygotowani, a skoro tak, to wierzę, że będą potrafili pokazywać swoje najlepsze skoki. Jeśli to zrobią, to będziemy mieli 10 bardzo dobrych dni. Ale oczywiście rywali mamy mocnych, wiemy, kto najlepiej spisywał się w ostatnich tygodniach.
- Tak, Dawida Kubackiego. To wasz najlepszy skoczek tego sezonu. I chociaż ostatnio nie wygrywa, to widzę, że cały czas jest dość stabilny.