Tak wyglądałyby wyniki "drużynówki" z piątkowego konkursu w Lahti. Jest źle

Gdyby w piątek zamiast konkursu indywidualnego zorganizowano zawody drużynowe, to biało-czerwoni zajęliby w nich szóste miejsce, czyli najgorsze od sezonu 2017/2018, a konkretnie od zawodów w Kuusamo, gdzie Piotr Żyła... został zdyskwalifikowany w pierwszej serii.
Zobacz wideo

Wideo pochodzi z serwisu VOD 

Kamil Stoch zajął 5., a Dawid Kubacki 6. miejsce w piątkowych zawodach Pucharu Świata w fińskim Lahti. Żadnemu z pozostałych Polaków nie udało się awansować do drugiej serii, a co za tym idzie zdobyć punktów do klasyfikacji generalnej. Zwyciężył Austriak Stefan Kraft, który wyprzedził Niemca Karla Geigera i Norwega Daniela Andre Tande.

Polska zajęłaby dopiero szóste miejsce

Piotr Żyła był dopiero 37., Klemens Murańka 42., Aleksander Zniszczoł 48., a Jakub Wolny 49. Gdyby zsumować punkty zawodników, którzy wezmą udział w sobotniej drużynówce, to okazuje się, że najlepsi byliby Austriacy, drugie miejsca zajęłaby Słowenia, a trzecie Niemcy. Polska zaś byłaby dopiero na szóstym miejscu! 

  • 1. Austria 1076,9 p
  • 2. Słowenia 1043,1 pkt
  • 3. Niemcy 1040,1 pkt
  • 4. Norwegia 1019,7 pkt
  • 5. Japonia 984,0 pkt
  • 6. Polska 969,9 pkt

Michal Doleżal, trener reprezentacji Polski, podjął decyzję, że Polaków reprezentować będą Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki, o czym poinformował portal skaczemy.pl. Nie da się ukryć, że czeski szkoleniowiec miał duży problem z wyborem czwartego zawodnika, bo oprócz Żyły, Stocha i Kubackiego, żaden z polskich skoczków nie zabłysnął formą podczas piątkowej rywalizacji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.