Koronawirus może sparaliżować MŚ w lotach w Planicy. Jadą tam trzy tysiące Polaków. FIS analizuje sytuację

W związku z wybuchem dużego ogniska koronawirusa w Północnych Włoszech odwoływane są kolejne imprezy sportowe i kulturalne. Zasadne staje się więc pytanie, co z mistrzostwami świata w lotach narciarskich w słoweńskiej Planicy, która znajduje się około 100 kilometrów od jeden z tzw. "czerwonych stref". Do Słowenii wybierają się ponad trzy tysiące Polaków.
Zobacz wideo

Północne Włochy stały się drugim co do wielkości ogniskiem epidemii koronawirusa. Władze siatkarskiej Serie A zdecydowały już nawet o zawieszeniu wszystkich meczów do 1 marca. Wirus torpeduje także rozgrywki piłkarskie. W weekend odwołano cztery mecze Serie A i wiele wskazuje na to, że kolejne mogą się odbywać bez udziału publiczności. Jedenaście gmin, które znajdują się w dwóch północnych regionach - Lombardii i Wenecji Euganejskiej,  uznano za tzw. "czerwone strefy".

Niestety, wybuch epidemii w Lombardii, a także kolejne przypadki w Trydencie i Wenecji Euganejskiej mogą oznaczać, że wkrótce wirus pojawi się także w oddalonej o około 100 kilometrów od Wenecji Euganejskiej słoweńskiej Planicy. Tam za niecały miesiąc mają zostać rozegrane mistrzostwa świata w lotach (19-22 marca), które zakończą sezon 2019/2020.

FIS analizuje sytuację w na północy Włoch

Sprawa nie jest bagatelizowana przez Międzynarodową Federację Narciarską. - FIS, wraz z organizatorami ściśle monitoruje sytuację. Kontaktujemy się z lokalnymi władzami w sprawie wybuchu ognisk koronawirusa. Jeśli z tego powodu pojawią się jakieś zmiany w sprawie planowanego harmonogramu zawodów, to zostaną one przekazane, gdy tylko będą ustalone - informuje nas departament komunikacji FIS-u. 

W podobnym tonie wypowiada się rzecznik MŚ w Planicy Tomi Trbovec. - Uważnie monitorujemy sytuację i jesteśmy w stałym kontakcie z władzami słoweńskimi oraz FIS-em. Przygotowania przebiegają zgodnie z planem, a my będziemy regularnie informować kibiców o postępach.

Decyzję wyda komitet FIS

Nieco więcej światła na ewentualne działanie rzucił Walter Hofer, czyli ustępujący po sezonie 2019/2020 dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich. - Planica organizuje mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Istnieje coś takiego, jak Komitet ds. nagłych (ang. Emergency Committee), który zajmuje się aspektami niezwiązanymi ze sportowymi problemami. Przewodniczącym tego komitetu jest przewodniczący FIS (obecnie tę funkcję pełni Gian Franco Kasper - przyp red). I to on może ogłaszać ewentualne informacje - przekazał nam Walter Hofer.

Ponad trzy tysiące Polaków pojedzie do Planicy

We Włoszech odwoływane są właśnie kolejne wydarzenia sportowe i kulturalne. Władze regionalne Wenecji Euganejskiej wraz z ministrem zdrowia Włoch Roberto Speranzą wydały rozporządzenie o odwołaniu m.in. imprez towarzyszących obchodom karnawału w Wenecji. Do tej pory we Włoszech potwierdzono ponad 200 przypadków koronawirusa, siedem osób zmarło. 

Warto zauważyć, że na mistrzostwa świata w lotach w Planicy wybierają się ponad trzy tysiące polskich kibiców, którzy mają już zakupione bilety. W sumie przez cztery dni zmagań w Planicy przez trybuny ma przewinąć się ponad 70 tysięcy kibiców, co przy obecnych zakazach zaledwie kilkadziesiąt kilometrów dalej, nie wróży dobrze tej imprezie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.