Po konkursach w Zakopanem i Sapporo, gdzie panowała zimowa aura, powracają wielkie problemy organizatorów poszczególnych zawodów z początku sezonu, gdy co weekend słyszeliśmy o kłopotach z odpowiednim przygotowaniem obiektów do kolejnych konkursów.
Nie inaczej wygląda sytuacja w Willingen. Obecne zapasy śniegu wystarczą jedynie na pokrycie zeskoku, bez dodatkowego zapasu na wypadek niekorzystnych warunków. - Mieliśmy 4000 kubików śniegu, które częściowo stopniało - mówił dla Hot Radio FFH, Bernd Saure z komitetu organizującego zawodów. - Dlatego kupiliśmy 1000 kubików od hali narciarskiej z Neuss w Nadrenii Północnej-Westfalii. Dojadą do nas w poniedziałek wieczorem, a następnie czeka nas dużo pracy, przygotowując skocznię prawdopodobnie także w nocy. Sztab pracuje też nad technicznymi rozwiązaniami, które pozwoliłyby utrzymać śnieg na dłużej. Wszystko musi być gotowe do czwartkowego wieczoru - stwierdził.
Co gorsze, prognozy pogody nie są optymistyczne. Podczas zawodów ma padać deszcz. Z tego powodu istnieje ryzyko, że śniegu może nie wystarczyć na cały weekend. Przypomnijmy, że konkursy w Willingen tworzą turniej Willingen Five, w którym za zwycięstwo można otrzymać aż 25 tysięcy euro. W Niemczech polscy skoczkowie wystąpią w składzie: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł i Andrzej Stękała.
Plan zawodów w Willingen: