Sensacyjny wynik Klemensa Murańki w Sapporo! Pierwsze polskie podium w tym sezonie

Klemens Murańka zajął drugie miejsce w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Sapporo. To pierwsze podium polskiego skoczka w tym sezonie cyklu. W tej formie skoczek mógł uzupełnić polską drużynę w Zakopanem, podczas gdy ewidentnie brakuje tam czwartego zawodnika. Czy Michal Doleżal podjął dobrą decyzję wysyłając Murańkę do Japonii?

Na Okurayamie wygrał Austriak, Clemens Leitner (134,5 i 137 metrów). Drugą pozycję zajął Klemens Murańka, który osiągnął 135,5 oraz 130 metrów. Najniższy stopień podium należał natomiast do reprezentanta gospodarzy, Taku Takeuchiego (131,5 oraz 130 metrów). 

Zobacz wideo

Spośród zawodników polskiej kadry punktował jeszcze tylko Paweł Wąsek, który po dobrym pierwszym skoku (123,5 metra), zupełnie popsuł drugi (103 metry) i ostatecznie zajął 23. miejsce. Poza "trzydziestką" wylądowali Tomasz Pilch, który był 41. (95 metrów) i Kacper Juroszek na 44. pozycji (87,5 metra). 

Po tak dobrym występie w Japonii powstaje pytanie, czy Murańka nie byłby bardziej przydatny w Zakopanem, gdzie Michałowi Doleżalowi wyraźnie brakuje czwartego zawodnika do drużyny, którym w obecnej dyspozycji mógłby być właśnie on. Skoczek miał jednak nie być brany pod uwagę do kadry na zawody na Wielkiej Krokwi, a w Sapporo walczy o powiększenie limitu startowego dla Polski w Pucharze Świata do siedmiu zawodników. Jak podaje "localSJresults" na Twitterze, do wywalczenia kolejnego miejsca wystarczy, że Murańka uplasuje się wyżej niż Japończyk Taku Takeuchi. 

Przypomnijmy jednak, że w Zakopanem kadra nie wykorzystała tzw. grupy krajowej i wystawiła dziewięciu na dwunastu możliwych zawodników. Kolejny konkurs w Sapporo już w niedzielę o godzinie 2:30 polskiego czasu. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.