Załamany Hula po fatalnym skoku w kwalifikacjach. "Trzeba się spakować i iść do domu"

- Po takim skoku nie można nic powiedzieć. Trzeba się spakować i iść do domu - powiedział załamany Stefan Hula po swoim skoku. Polak zajął w kwalifikacjach dopiero 53. miejsce i nie wystąpi w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem.

Dawid Kubacki wygrał kwalifikacje przed konkursem Pucharu Świata w Zakopanem. Bardzo dobre, 5. miejsce zajął Kamil Stoch. Oprócz nich w niedzielnych zawodach wystąpi jeszcze jedynie trzech Polaków - Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot. Zabraknie w nich Stefana Huli, Jakuba Wolnego, Adama Niżnika i Andrzeja Stękały.

Zobacz wideo

Najbardziej załamany po swojej próbie był Stefan Hula, który zajął dopiero 53. miejsce po skoku na 116 metrów. - Po takim skoku nie można nic powiedzieć. Trzeba się spakować i iść do domu - dodał, mając świadomość, że dla niego weekend ze skokami w Zakopanem już się skończył, bo nie wystąpi w sobotnim konkursie drużynowym.

- Trzeba się zastanowić nad tym, co z tym zrobić, bo w treningu, gdy skacze się na luzie, to jakoś to wychodzi, a podczas zawodów to już nie funkcjonuje. Sam nie wiem, co ze sobą mam zrobić. Nie wiem nawet, co mam powiedzieć… - dodał. Wszystko wskazuje także na to, że Michal Dolezal podejmie decyzję o wycofaniu Polaka ze startów w japońskim Sapporo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.