Kinga Rajda znakomicie spisała się w japońskim Zao. Polka walczyła o pobicie historycznego wyniku sprzed tygodnia, gdy w Sapporo zajęła 21. miejsce. Tym razem mogła znacznie bardziej wyśrubować swój rekord, jednak zabrakło dobrego drugiego skoku.
Po pierwszej serii Rajda, która skoczyła 87 metrów, była klasyfikowana na doskonałym, 12. miejscu. W drugiej próbie skoczyła jednak znacznie słabiej. Wylądowała na 77. metrze, przez co spadła w klasyfikacji konkursu na 23. miejsce.
Wygrała Eva Pinkelnig, która skoczyła 97,5 i 95,5 metra. Wyprzedziła Sarę Takanashi (92,5 i 91,5 metra) oraz Katharinę Althaus (91,5 i 86 metrów). Druga z Polek, Anna Twardosz, w pierwszej serii skoczyła jedynie 65 metrów i została sklasyfikowana na 39. miejscu spośród 40 zawodniczek.