Adam Małysz: Najpierw bolało mnie serce, potem żołądek. Chciałem pomóc, ale nie mogłem

- Byłem tak zestresowany, że najpierw mnie serce bolało, potem żołądek. Więc już nawet sam nie wiem co mnie bolało. Ten stres był potworny. Stoisz na dole i chcesz mu pomóc, ale nie możesz. Tam samo było z Kamilem Stochem i Piotrkiem Żyłą. Później jest tylko radość - powiedział Adam Małysz po sukcesie Dawida Kubackiego w Turnieju Czterech Skoczni.

Dawid Kubacki wygrał konkurs w Bischofshofen i zwyciężył w 68. Turnieju Czterech Skoczni! Tym samym jest 3. Polakiem, któremu udała się ta sztuka - wcześniej imprezę wygrywali Adam Małysz i Kamil Stoch. Kubacki w pierwszym skoku poleciał aż 143 metry, a w drugim 140,5 metra, dzięki czemu z dużą przewagą wygrał 68. TCS. 

Zobacz wideo

Forma Kubackiego budzi podziw

Polak o 20,6 pkt pokonał drugiego w turnieju Mariusa Lindvika i o 23,2 pkt trzeciego Karla Geigera. - Myślę, że to się musiało wydarzyć. Dyspozycja Dawida w tym sezonie była coraz lepsza, chociaż były przypadki, że np. w Engelbergu nie wszedł do drugiej serii. De facto wszyscy jednak wiedzieli, że jest mocny. Ale jak zaczął być stabilny, to pojawiła się nadzieja, że ten system rozwali - powiedział po zawodach Adam Małysz

Kubacki ruszy po Puchar Świata?

W klasyfikacji generalnej Polak traci dokładnie 200 punktów do Ryoyu Kobayashiego. Małysz wierzy jednak, że dla Kubackiego nie jest to koniec wielkiej formy. - Myślę, że taki sukces może go tylko nakręcić. On przede wszystkim uwierzył. Jest nakręcony i będzie chciał skakać na tym poziomie dalej - dodał dyrektor polskich skoków i kombinacji norweskiej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.