Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Dawid Kubacki jest w najrówniejszej formie podczas 68. Turnieju Czterech Skoczni. Polak nie zepsuł jeszcze żadnego konkursowego skoku, a przecież w drugiej serii konkursu w Innsbrucku skakał w piekielnie trudnych warunkach. Rywale wiedzą, że Kubacki jest mocny i przed ostatnim konkursem w Bischofshofen próbują na nim wywrzeć dodatkową presję.
- Dawid jeszcze się nie pomylił. Teraz jego kolej na błąd, ale nie mam pewności, czy go popełni - przyznał Stefan Horngacher, były trener polskich skoczków, a obecnie szkoleniowiec reprezentacji Niemiec.
Głównym rywalem Dawida Kubackiego w walce o zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni jest Norweg Marius Lindvik. Ale nie wolno skreślać Karla Geigera z Niemiec czy Ryoyu Kobayashiego z Japonii. W klasyfikacji generalnej Polak wyprzedza Lindvika o 9,1 pkt., nad Geigerem ma już 13,3 pkt. przewagi, a nad Kobayashim 13,7.
- Sytuacja Geigera mogła być znacznie gorsza. Dzięki drugiemu skokowi w Innsbrucku wyrwał się z kłopotów. Wykonał świetną robotę - stwierdził Horngacher, cytowany przez Interię.A co były trener Polaków myśli o warunkach, w których rywalizują najlepsi skoczkowie świata? - Nikt nie może wpłynąć na warunki, ani my, ani nikt inny. Musimy zaakceptować to, co jest - uciął Austriak.
Ostatni konkurs 68. Turnieju Czterech Skoczni na skoczni w Bischofshofen odbędzie się w poniedziałek 06.01 o godz. 17:15.