Sklasyfikowany na 9. miejscu w sobotnich kwalifikacjach Żyła nie krył radości z dobrze wykonanej pracy. Wiślanin uzyskał w swojej próbie 131 merów i jako jedyny reprezentant Polski „wylądował” w czołowej dziesiątce. – Oddałem dobry skok, jestem zadowolony. Jest forma fizyczna i mentalna, sądzę, że nadal moją mocną stroną w tym turnieju będzie odbicie. Liczę na dobry start – zdradził w wywiadzie udzielonym telewizji Eurosport Piotr Żyła. W jutrzejszym konkursie w Oberstdorfie podopieczny Michała Doleżala zmierzy się w parze z młodziutkim Norwegiem, Andersem Haare.
Bardziej krytycznie swoją próbę z kwalifikacji ocenił Stoch (22. miejsce / 126 m), który osiągnął dopiero czwarty rezultat w polskiej ekipie. Oprócz Żyły, lepsze skoki od Zakopiańczyka oddali również Dawid Kubacki (13. miejsce / 127 m) i Jakub Wolny (21. miejsce / 135 m). – Z trzech sobotnich skoków tylko pierwszy treningowy był dobry, dwa następne, w tym także ten w kwalifikacjach, nie były do końca udane. Już na progu wiedziałem, że zrobiłem coś źle… Ale podchodzę do tego spokojnie, jedyna różnica z poprzednimi latami jest taka, że będę skakał na początku pierwszej serii – powiedział dziennikarzom Eurosportu potrójny mistrz olimpijski. Rywalem Kamila Stocha w niedzielę będzie jedyny reprezentant Kanady, Mackenzie Boyd-Clowes. Więcej o sportach zimowych przeczytasz na sportsinwinter.pl