Do największych roszad doszło w reprezentacjach Japonii i Norwegii. Trener Hideharu Miyahira postanowił, iż pierwszy skład będzie trenować przed Turniejem Czterech Skoczni i wystawił drugi szereg swoich zawodników oraz Ryoyu Kobayashiego. Obrońca Kryształowej Kuli nie zamierza odpuszczać w tym sezonie, interesuje go obrona tytułu, dlatego będzie on startował w weekend. Przymusowe zmiany dopadły kadrę norweską. Thomasa Aasena Markenga nie zobaczymy już w tym sezonie na skoczniach, a Robin Pedersen wrócił do kraju, by podobnie jak Japończycy szlifować formę przed TCS. Dlatego postanowiono dać szansę Sondre Ringenowi oraz Andersowi Haare. Obaj bardzo dobrze spisywali się w Pucharze Kontynentalnym w tym sezonie. Dla tego drugiego będzie to debiut w Pucharze Świata.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, iż standardowo Szwajcarzy nie wykorzystują możliwości wystawienia grupy krajowej oraz na pierwszy PŚ poza Finlandią dla 18-letniego Arttu Pohjoli. Polacy wystąpi w takim samym składzie jak w Klingenthal.
Co z formą naszych? Na ten moment nie musimy się niepokoić, choć nie ukrywamy, że w Engelbergu liczymy już na podium, któregoś z naszych skoczków.
Składy reprezentacji, które podały już zestawienia:
Norwegia:
Japonia:
Polska:
Szwajcaria:
Finlandia: