Severin Freund w ostatnich sezonach ma ogromnego pecha. Niemiecki skoczek narciarski, triumfator klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2014/2015 oraz medalista igrzysk olimpijskich i mistrzostw globu, zmagał się już z więzadłami krzyżowymi, miał operowaną łąkotkę, a przed powrotem do rywalizacji zatrzymały go także problemy z kręgosłupem. Niemiec nie zamierza się poddawać. Teraz powraca już do treningów. Sytuacja jest zdecydowanie nie najlepsza, ale trener reprezentacji Niemiec Stefan Horngacher wierzy w swojego podopiecznego. - Oczywiście, że niezwykle go to załamuje, ale ci, którzy znają Severina, wiedzą, że on zawsze powstaje i powraca - rzekł austriacki szkoleniowiec.
Niewykluczony jest start 31-latka w 68. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Z tym cyklem Niemiec ma już dobre wspomnienia – w sezonie 2015-2016 zajął w końcowej klasyfikacji drugie miejsce. - Jeśli to możliwe, aby powrócił na Turniej Czterech Skoczni, to świetnie. Jeśli się nie uda, to trudno. Ważne jest, aby powrócił i mógł ponownie rywalizować dobre wyniki w Pucharze Świata - powiedział o swoim zawodniku Horngacher. - Teraz musimy zobaczyć, ile czasu zajmie mu powrót do formy, aby ewentualnie mógł przystąpić do Turnieju Czterech Skoczni – dodał. 68. edycja zmagań rozpocznie się 29 grudnia w Oberstdorfie. Więcej o sportach zimowych przeczytasz na sportsinwinter.pl