Stefan Horngacher od nowego sezonu będzie prowadził niemieckich skoczków, ale ostatnie dwa tygodnie spędził na kompletowaniu sztabu szkoleniowego. Austriak chciał, żeby jego asystentem został ktoś z dwójki Michal Doleżal i Ronny Hornschuh, ale obaj odmówili.
Niemcy podjęli decyzję, że szkoleniowy trzon niemieckiej kadry A będą teraz tworzyć: Stefan Horngacher, Jens Deimel, Bernhard Metzler i Christian Heim. Oznacza to, że Deimel zostaje z kadrą A, a awans z zaplecza zaliczyli Metzler i Heim.
Niemiecka kadra B została z kolei przejęta przez Christiana Winklera, a jego asystentem będzie Andreas Mitter, czyli austriacki trener wychowany w szkole w Stams. Dwa lata temu pracował jako samodzielny trener Finów, ale współpraca nie przyniosła żadnych korzyści i po roku wrócił do Austrii. Teraz będzie pomagać Winklerowi w pracy z zapleczem niemieckich skoków.
Niemcy po ostatnim sezonie stracili jednak dwóch wartościowych współpracowników. Z Niemiec odszedł Roar Ljokelsoey, który był trenerem odpowiedzialnym za fazę lotu, a także fizjoterapeuta. - Oprócz Wernera Schustera, odchodzi także jego asystent Roar Ljoekelsoey i Korbinian Oefele. W przypadku Roara decydująca była rozłąką z rodziną, dostał ofertę z Trondheim i teraz tam będzie pracować. Korbinian Oefele był naszym fizjoterapeutą i wykonywał ważną pracę, teraz będzie prowadził własną firmę. Wciąż szukamy ich następców. System funkcjonował dobrze, ale Stefan Horngacher zrobi kilka zmian w organizacji. To normalne, gdy gdy ktoś wchodzi do systemu z nowymi pomysłami - dodaje dyrektor.