Mateusz Borek poruszony decyzją Włodzimierza Szaranowicza o końcu kariery dziennikarza

Komentator Polsatu Mateusz Borek jest poruszony decyzją Włodzimierza Szaranowicza o końcu kariery dziennikarskiej. - Na pewno Włodek to jeden z moich mistrzów. Miałem duży zaszczyt i przyjemność poznać go, pogadać z nim i wielu rzeczy się od niego nauczyć - mówi Borek w rozmowie z Interią.
Zobacz wideo

Włodzimierz Szaranowicz kończy pracę jako dziennikarz. Legendarna postać telewizyjna opowiedziała o tej decyzji w rozmowie z Jerzym Chromikiem opublikowanej na stronie TVP Sport. Przyczyną jego rezygnacji z pracy dziennikarskiej jest choroba neurologiczna. Pierwsze objawy Szaranowicz zaobserwował cztery lata temu, gdy komentował dla Telewizji Polskiej mistrzostwa świata w lekkoatletyce. - Nagle zacząłem wolniej kojarzyć, nie znosiłem stresu, uciekałem przed nim - przyznał słynny komentator.

Decyzją Szaranowicz poruszony jest cały dziennikarski świat. O swoich reakcjach opowiedział m.in Mateusz Borek, czyli komentator Polsatu, który przyznał, że Szaranowicz był jego inspiracją.

- Człowiek, mając predyspozycje do danego zawodu musi mieć impuls i ludzi, którzy powodują, że decydujesz się na taką, a nie inną rolę. Ja w swoim dzieciństwie byłem zafascynowany hokejem na lodzie, Turniejem Izwiestii, Janem Ciszewskim, futbolem, Darkiem Szpakowskim, Włodkiem Szaranowiczem i paroma starszymi komentatorami - mówi Borek w rozmowie z Interią

I dodał: - Mówimy o człowieku, który na naprawdę bardzo wysokim poziomie posługuje się językiem polskim. Chodzi o składnię, o zasób słownictwa, o jego bogactwo, o skojarzenia. Na pewno Włodek to jeden z moich mistrzów. Miałem duży zaszczyt i przyjemność poznać go, pogadać z nim i wielu rzeczy się od niego nauczyć - powiedział. 

Mateusz Borek ma również nadzieję, że Szaranowicz będzie można jeszcze zobaczyć i usłyszeć, choćby w roli eksperta. - Jestem bardzo ciekawy, czy on się będzie pojawiał na antenie, przynajmniej okazjonalnie. Chciałbym, aby tak się stało, ale mam świadomość, że wszystko jest związane z jego zdrowiem. Włodek wszedł na najwyższy poziom, na Olimp, Mount Everest i tak naprawdę, jeśli już to osiągnąłeś, to w każdej następnej transmisji masz więcej do stracenia niż do zyskania - dodaje Borek.

Więcej o:
Copyright © Agora SA