Polacy mieli w sobotę ogromne szanse na zajęcie trzeciego miejsca w konkursie Pucharu Świata w lotach narciarskich. Niestety, słabsza forma naszego trzykrotnego mistrza olimpijskiego Kamila Stocha, nie pozwoliła na miejsce na podium.
Dla Wolnego konkurs w sobotę był wyśmienity. Polak dwukrotnie był swoje rekordy życiowe. W pierwszej serii skoczył 227,5 metra, a w drugie dorzucił jeszcze dwa metry
– Dla mnie były dzisiaj super skoki. Takie, które dały mi najwięcej przyjemności w życiu. Wrażenie nie do opisania. Dostałem po pierwszym skoku w żagle – powiedział reporterowi TVP Wolny podkreślając, że pierwszy skok był jeszcze spóźniony. Sporo powodów do zadowolenia miał dzisiaj Piotr Żyła, który miał dzisiaj szósty wynik indywidualnie. – Mogło być lepiej, ale mogło też być gorzej – przyznał krótko Żyła.
Niestety podium uciekło po słabych skokach Kamila Stocha– Nie wiem, co się dzieje z Kamilem. To jest mój największy problem aktualnie – powiedział w rozmowie z TVP Sport Stefan Horngacher. Nasza drużyna jest jednak na tyle zżyta ze sobą, że nikt do Kamila nie miał pretensji. – Ja też miałem słabszy konkurs w Lahti. Mogę powiedzieć tyle: wygrywamy razem i przegrywanym razem – skomentował z kolei Jakub Wolny.