Skoki narciarskie. Adam Małysz odbył rozmowę z naszymi skoczkami na temat sytuacji Stefana Horngachera

Adam Małysz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że polscy skoczkowie myślą o całej sytuacji związanej z odejściem Stefana Horngachera. Austriak najprawdopodobniej z końcem bieżącego sezonu przestanie być trenerem męskiej kadry.
Zobacz wideo

Stefan Horngacher na norweski turniej Raw Air zabrał sześciu skoczków: Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Stefana Huli, Jakuba Wolnego oraz Pawła Wąska. Przed wylotem do Norwegii Adam Małysz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że rozmawiał ze skoczkami w sprawie austriackiego szkoleniowca. - Na pewno zawodnicy myślą o tym, co dalej z drużyną i trenerem, ale porozmawialiśmy w Innsbrucku i powiedziałem im, że pracujemy nad alternatywami. Od skoczków z kolei dostałem zapewnienie, że będą pracowali na sto procent w każdych okolicznościach - powiedział Małysz.

Związek jednak przygotowuje się na każdy scenariusz, związany z Horngacherem. Austriak otrzymał propozycję pozostania z polską kadrą do 2022 roku, czyli igrzysk olimpijskich w Pekinie. Apoloniusz Tajner, na antenie "Radio dla Ciebie", potwierdził, że jest gotowy na odejście szkoleniowca. - Jest kilka rozwiązań, które mogłyby być równorzędne, do tego, co oferował nam Horngacher. Werner Schuster, Alexander Stoeckl czy Ronny Hornschuh. Nawet pojawiło się nazwisko Andreasa Bauera, trenera niemieckiej kadry kobiet - powiedział prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Jedną z ciekawszych opcji jest również powierzenie roli trenera Michalowi Doleżalowi, który przez ostatnie lata był asystentem Stefana Horngachera. Czech przez ostatnie lata odpowiadał za przygotowanie kombinezonów, ale osoby ze środowiska kadry potwierdzają, że ma cechy, które predysponują go do roli pierwszego szkoleniowca.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.