Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Na Bergisel w Innsbrucku pierwsze treningi odbyły się w środę. Wystartowali w nich wszyscy nasi skoczkowie. W czwartek Horngacher dał wolne czwórce, którą później wytypował do konkursu indywidualnego. Na skoczni pojawił się wtedy tylko Hula. Wolny, Żyła, Kubacki i Stoch odpoczywali przed piątkowymi kwalifikacjami i przed sobotnim konkursem indywidualnym.
Po słabszych niż oczekiwaliśmy wynikach w tych zawodach (piąte miejsce Stocha, 12. Kubackiego, 19. Żyły i 40. Wolnego) i po czwartej pozycji w niedzielnej drużynówce nasi zawodnicy odpoczywali w poniedziałek, a we wtorek skakali na normalnym obiekcie w Seefeld. Spisali się dobrze. Najlepiej Kubacki, który miał trzeci i drugi wynik.
Generalnie nasi skoczkowie na pierwszym treningu w Seefeld wypadli znacznie lepiej niż w Innsbrucku. Ale tym razem Horngacher nie dał im wolnego. Wygląda na to, że trener chce, by wszyscy jego podopieczni upewnili się, że sytuacja wraca do normy, że są w formie, że stać ich na dużo więcej niż pokazali w Innsbrucku.
- Kamil, mówisz, że masz nadzieję zaprzyjaźnić się z tą skocznią, a czy do tego potrzebujesz wszystkich serii treningowych? Czy nie ma potrzeby, żebyś skakał tyle, ile tylko się da? – zapytaliśmy Stocha we wtorek.
- Na to pytanie nie mogę teraz odpowiedzieć wprost. Muszę najpierw pogadać z trenerem. Razem ustalimy, co będzie dla mnie najlepsze – odpowiedział.
Decyzja o udziale w treningach albo ich opuszczeniu miała być podjęta wieczorem. Okazało się, że Adam Małysz przekazał nam informację szybciej, po godzinie 17.
W środę w Seefeld odbędą się treningi, a już w czwartek zostaną rozegrane kwalifikacje (godz. 16.30). Konkurs zaplanowano na piątek, na godzinę 16.00. Transmisje kwalifikacji i zawodów w Eurosporcie, relacja na żywo na Sport.pl