Wyniki układały się znakomicie dla Polaków. W pierwszej serii przed skokiem Ryoyu Kobayashiego klasyfikacja wyglądała następująco: Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki. Japończyk skoczył jednak 146 metrów i wyprzedzał drugiego Żyłę o 9,5 pkt. W drugiej serii utrzymał swoją przewagę i zdecydowanie wygrał ostatnie zawody przed mistrzostwami świata w Seefeld. W drugiej serii Polacy spisali się jednak gorzej - Stoch spadł na siódme miejsce, Kubacki na piąte, a miejsce na podium utrzymał jedynie Piotr Żyła, który ostatecznie zajął trzecie miejsce - w końcu znalazł się w czołówce, bo ostatnio bardzo często zajmował czwarte miejsca.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nadal prowadzi Ryoyu Kobayashi, a coraz bliżej miejsce na podium jest Piotr Żyła. Za to w turnieju Willingen Five najlepszy również okazał się Ryoyu Kobayashi, który wyprzedził Piotra Żyłę. Stefan Horngacher wybrał już kadrę na mistrzostwa świata w Seefeld i niespodziewanie zabierze jedynie pięciu skoczków, choć mógł aż sześciu.