Stoch, Żyła i Kubacki byli świetni w piątkowej drużynówce (mieli odpowiednio: trzecią, drugą i 10. notę) i potwierdzili formę w sobotnich zawodach indywidualnych. Tym razem rozczarował Jakub Wolny. W piątek indywidualnie miał najlepszy wynik, w sobotę był dopiero 33. Ale solidnie skakał Stefan Hula, który zajął 22. miejsce.
Łącznie czwórka Stoch, Żyła, Kubacki, Hula zdobyła 1162,1 pkt. Do takiej noty nie zbliżyli się rywale.
Podobną przewagę (79,2 pkt) nad drugim zespołem - Niemcami - Polska uzyskała w piątkowej drużynówce, co było naszym największych zwycięstwem w historii takich konkursów.
Dominacja Polaków bardzo cieszy, bo już w niedzielę 24 lutego w Innsbrucku drużyny będą walczyły o medale mistrzostw świata.