"Polski hymn na niemieckiej ziemi jak zwykle w slow motion". "Chłopaki dali radę, ale Niemcy znów źle zagrali nasz hymn". "Niemcy tacy precyzyjni, a hymn Polski po raz enty zagrali jak marsz żałobny". To tylko niektóre opinie polskich kibiców po dekoracji najlepszych skoczków niedzielnego konkursu na "mamuciej skoczni" w Oberstdorfie. Kamil Stoch był zaskoczony i tylko uśmiechnął się pod nosem. Dawid Kubacki bezradnie rozłożył ręce. To nie pierwsze takie wykonanie polskiego hymnu na niemieckiej ziemi. Taka sama wersja został puszczona podczas ubiegłorocznego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen.
To była biało-czerwona niedziela na "mamuciej skoczni" w Oberstdorfie. Kamil Stoch wygrał, Dawid Kubacki był trzeci, Piotr Żyła czwarty, a Jakub Wolny szósty. To nie koniec świetnych wiadomości. Stoch awansował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i wyprzedził Stefana Krafta. W pierwszej dziesiątce jest trzech Polaków: Stoch, Żyła i Kubacki. Kamil Stoch traci do Ryoyu Kobayashiego, lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, 451 punktów.