Po pierwszej serii konkursu mieliśmy ogromne apetyty. W pierwszej ósemce znajdowali się bowiem wszyscy czterej reprezentanci Polski!
Po skoku na odległość 223 metrów (rekord życiowy), ósme miejsce zajmował Jakub Wolny. 221,5 metra uzyskał Dawid Kubacki, który zajmował piątą pozycję. Aż 236 metrów skoczył Piotr Żyła, co dało mu drugie miejsce. Chwilę po nim skakał Kamil Stoch, któremu obniżono belkę startową, a on i tak uzyskał aż 233 metry. Ten skok dał naszemu mistrzowi prowadzenie z 10,2 pkt przewagi nad Żyłą i 15 punktami przewagi nad trzecim Stefanem Kraftem.
W drugiej serii nasi zawodnicy nie skakali już jednak tak dobrze. Wolny uzyskał 180,5 metra, przez co spadł 25. miejsce. Kubacki uzyskał 218 metrów, dzięki czemu wskoczył na podium. Niestety, kosztem nie tylko znajdujących się przed nim Johanna André Forfanga i Krafta, ale też Żyły i Stocha.
W drugiej serii Żyła uzyskał 207,5 metra, przez co spadł na czwarte miejsce. Jeszcze większym rozczarowaniem była próba Stocha, który skoczył tylko 197 metrów i nie tylko nie utrzymał prowadzenia, ale spadł aż na piąte miejsce.
Konkurs wygrał Słoweniec Timi Zajc, dla którego był to debiut na skoczni mamuciej. 18-latek w pierwszej serii uzyskał 220 metrów, a w drugiej skoczył aż 233,5 metra. Lider Pucharu Świata, Japończyk Ryoyu Kobayashi zajął dopiero 14. pozycję.
W sobotę drugi konkurs na skoczni mamuciej w Oberstdorfie. Początek o godz. 16.
