Skoki narciarskie. Co z konkursami wobec żałoby narodowej? Twórca oprawy zdradza szczegóły

Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem jest wydarzeniem wyjątkowym. W tym roku też będzie, chociaż o rozrywce w dwa dni trzeba zapomnieć. - W piątek nie będzie wcale oprawy. W sobotę oprawa będzie godna sytuacji, a biało-czerwona kraina czarów zjednoczy się w geście sprzeciwu wobec agresji i przemocy - mówi Michał Sieczko, twórca oprawy PŚ Zakopane od 2003 roku i połowa duetu Crowd Supporters.
Zobacz wideo

Każdy konkurs na Wielkiej Krokwi obejrzy blisko 25 tysięcy kibiców. Na skoki do stolicy polskich Tatr kibice przyjeżdżają przede wszystkim, aby dopingować naszych zawodników i podziwiać najbardziej ekstremalny spośród olimpijskich sportów, ale nie bez znaczenia jest oprawa serwowana przez Crowd Supporters.

– Z roku na rok wprowadzamy nowe elementy do programu. Zawsze przygotowujemy się na maksa – mówi Michał Sieczko.

W tym roku będzie jednak inaczej niż zwykle. To z powodu żałoby narodowej, którą ogłosił prezydent RP Andrzej Duda, w związku z uroczystościami pogrzebowymi Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska został śmiertelnie ugodzony nożem w minioną niedzielę podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Żałoba ma obowiązywać w piątek od godziny siedemnastej i potrwa do soboty.

– W trakcie piątkowych kwalifikacji nie będzie wcale oprawy – informuje nas Michał Sieczko. – W sobotę, wspólnie z biało-czerwoną publicznością, oddamy cześć zamordowanemu prezydentowi Gdańska, ale wspomnimy także inne osoby, które odeszły. Całość oprawy godna będzie sytuacji w jakiej wszyscy się znaleźliśmy – zapowiedział.

Konkurs podczas żałoby narodowej

To nie będzie pierwsza sytuacja tego typu podczas Pucharu Świata w Zakopanem. Czas żałoby narodowej ogłaszano również w 2006 oraz 2008 roku (pierwsza z powodu zawalenia się hali Międzynarodowych Targów Katowickich, a druga w wyniku wypadku katastrofy wojskowego samolotu CASA pod Mirosławcem). Była też trzecia sytuacja, kiedy publiczność śledziła konkursy niemal w ciszy. Michał Sieczko przypomniał, że w 2007 roku również zmieniono oprawę na stonowaną. – To było po tragicznym upadku Jana Mazocha. Czech w szpitalu był w stanie śmierci klinicznej śmierć kliniczną, trudno było w takim wypadku się bawić – wspomina.

– Chcemy, aby w tym roku Polacy połączyli się w geście sprzeciwu wobec agresji i przemocy, a równocześnie godnie pożegnali Pana Prezydenta Adamowicza – dodaje Sieczko.

Konkurs PŚ w Zakopanem - wielkie święto dla kibiców

Popularny Mikee po raz pierwszy bawił zakopiańską publiczność podczas zawodów Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi 18 lat temu.To była nowa jakość, jeśli chodzi o oprawę artystyczną imprezy sportowej. Pojawiła się scena, muzyka, program Crowd Supporters, w tym znane kibicom zabawy, żarty, animacje i coraz ciekawsze tańce. Program był tak atrakcyjny, że od 18 lat ma swoich sponsorów.

Działalność Crowd Suppoters tak bardzo zachwyciła świat, że posypały się zaproszenia do prowadzenia PŚ w skokach w różnych miejscach świata. Byli na igrzyskach w Soczi, mistrzostwach świata w Lahti, a także podczas konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Ga-Pa. W miniony weekend po 6 latach przerwy wrócili do Predazzo. – To niesamowite uczucie, gdy po tylu latach ponownie zapraszają nas do współpracy. Czujemy się bardzo wyróżnieni – mówi Sieczko. – Naszym celem, moim i Darka DJ Ucho Ślęzaka, oprócz zrobienia dobrej imprezy, było "dźwignięcie" naszych skoczków. Jakoś tak już jest, że kiedy my się pojawimy, oni czują się jak u siebie. To bardzo istotne. Oczywiście ich sukcesy, to tylko ich ciężka praca, ale kiedy usłyszą w trakcie konkursu swój ulubiony utwór, czy pozytywne słowo, to działa to na nich motywująco, a psychologia to niezwykle ważny obszar sportu na najwyższym poziomie.

Więcej o sportach zimowych przeczytacie w portalu sportsinwinter.pl


 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.